Nie polecam,Bo było zbyt zimno i brudno i za bardzo na nas krzyczeli podczas lekcji.Za duży chaos spowodowany brakiem osób opiekujących się uczniami oraz ogromną ich ilością . Jednym słowem masakra. Syf

Dramat jeśli chodzi o całą organizację. Z perspektywy rodzica: 1. Buty dziecka wrzucamy do foliowego worka i przebieramy na klapki i oddajemy do szatni - na tej podstawie Pani wydaje numerek do szafki do przebieralni a buty wiesza na wieszaczku. Rodzic bierze buty ze sobą lub zostawia pod ławką - razem z dzieckiem nie można włożyć do worka bo „brak miejsca” chyba ze rodzic tez pływa… 2: drzwiczki i zamknięcia szafek - pro forma - stare, zniszczone, odstają i mocniejsze szarpnięcie może otworzyć szafkę 3: rodzice na sam basen nie mogą wchodzić (to akurat dobrze). Przedsionek - (duszny, bez sprawnej wentylacji) gdzie się czeka z dzieckiem przed pływaniem i na dziecko po pływaniu. W momencie zmiany tur - tłok i zamieszanie. Wszyscy dbają o swoje pociechy stojąc przy drzwiach - na inne nie zwracając uwagi - nawet jak je wywrócą! 4. Wisienka na torcie - bufet - nie uświadczy się tam NICZEGO bez cukru. Ani jednej zdrowej przekąski. Zestaw najbardziej klasycznych słodyczy, chipsów i dosładzanych napojów. W miejscu gdzie są 3 szkółki pływackie dla dzieci i trenują sportowcy.

WKS to pływalnia która przenosi człowieka w klimat lat 90-tych. Na wejściu klimatyczna kasa bez możliwości płacenia kartą, brak poczekalni w której moglibyśmy zjeść kanapkę lub wypić kawę, basen 25m na którym w okresie zimowym warto zabrać łyżwy (niska temp) a latem ze względu na temp przewyższająca niejednokrotnie 50 stopni C w słońcu nie ma czym oddychać. Taki obiekt odwiedziłem po raz ostatni przed lockdownem spowodowanym COVID. Moja wczorajsza wizyta mocno zmieniła na plus postrzeganie Tego obiektu: 1. Za wejście można zapłacić kartą, 2. Basen 25m wraz z okalającą go niecką i dachem został wyremontowany. Pomimo niskiej temp na zewnątrz, na hali basenowej jest ciepło. 3. Po skorzystaniu z basenu można usiąść w kawiarence, gdzie można także podglądać co się dzieje na obu basenach (25 m i 50 m) i w brodziku. Baseny WKS dołączyły do grona obiektów na wysokim poziomie, tak trzymać! PS Nowością jest odpłatny parking obok obiektu, a także brak konieczności zabierania ze sobą na basen biletu otrzymanego w kasie. Bez zmian pozostaje czas korzystania z basenu (45 minut) liczony od godzin wyznaczonych w grafiku.

Do samego basenu nie mam zastrzeżeń, natomiast szatnia i panujące tam zasady są śmieszne. 1.Nie można dostać numerka do szatni, nie oddając butów. 2. Odprowadzając dziecko na zajęcia, buty do szatni może oddać tylko dziecko. Dorosły musi je zostawić "gdzieś" niezabezpieczone. 3. Buty zawieszane są na wieszaczkach w workach śmietnikowych wielokrotnego użytku. Ponadto brakuje szatni dla dzieci, problem pojawia, kiedy ojciec zaprowadza kilkuletnią, jeszcze niesamodzielną córkę. Według panujących tam zasad powinni skorzystać z szatni męskiej.

Basen 25m, 50m i brodzik. Niewielki bar na miejscu, więc można coś zjeść (smaczne domowe obiady też dostępne). Wiekszosc terminów zajęta przez szkółki, w niektorych można wejść indywidualnie

Z zewnątrz wygląda na zamknięty i opuszczony, a jednak działa. Klimat ubiegłej epoki, widać że niewiele środków wkłada się w utrzymanie obiektu - odchodzi np. farba z dna basenu. Czystość w porządku. Brak mydła pod prysznicami, trzeba brać swoje. Wokół basenu kiedyś istniał wielki kompleks sportowy, dziś już zabudowany biurowcami. Kilka budynków zostało na terenie basenu i tworzą niezwykle postapokaliptyczny klimat.

Basen który istnieje już naprawdę długo.Nie jest typowym komercyjnym obiektem,ma swój specyficzny,surowy klimat.Jak dla mnie olbrzymi plus za dostępność basenu 50 metrów -we Wrocławiu wciąż jest ich za mało.Dostępny także 25 m i brodzik .Nie ma tłumów -często można trafić tor tylko dla siebie ,i w spokoju potrenować .Jedyny minus jest taki ,że nie pływa się całą godzinę -w tym czasie trzeba uwzględnić także przebranie się i wysuszenie ,więc pływa się faktycznie około 45 minut. Poza tym jest naprawdę świetnie ,miejsce dla prawdziwych pasjonatów pływania

Regulamin pływalni wyraźnie określa, ze należy pływać w czepku. Tymczasem wiele osób nie stosuje się do tego wymogu co powoduje, że pojedyncze włosy znajdują się w wodzie. Nawet adepci nauki pływania nie zawsze go posiadają na co instruktorzy, ratownicy i kierownictwo pływalni nie zwraca uwagi. Co na to instytucje kontrolne?

Wrażenie robi basen ogromny!! 50 m kosztuje 15 zł a 25m 13 zl, brodzik 7 zł. Ulgowy 9 zł. Nie można płacić kartą. Pływa się 45 minut 15 na przebranie. Basen w starym stylu ale czysto ładnie zadbane.lolecam nie ma przepełnienia na 50m. Tylko szkoda, że o wyznaczonych godzinach można wvhodzic. Przykładowo w czwartek tylko można 21:15

Basen bez zastrzeżeń, czysto i przyjemnie. Samo miejsce ma w sobie nurt lat 90tych.

Base ok ale nie ma karty multisportu ani zniżek dla seniorów szkoda.

Dotychczas chodziłem na basen 2x w tygodniu z synem. Obecnie niestety po wprowadzeniu opłat za parking oferta nie jest już atrakcyjna cenowo. Przed zmianami tygodniowo płaciłem 76zł, a po zmianach wychodzi 96zł - więc już delikatna różnica nie zachęcająca do tak częstych wizyt. Było by 5 gwiazdek ale za płatny parking tylko 3.

Idealni trenerzy świetna nauka pływania polecam naprawdę dla wszystkich

Parking płatny powyżej 20 minut, a zajęcia dzieci to 45 minut. Zamknięte szafki można otworzyć dwoma palcami, już nie mówiąc o ich stanie. Woda pod prysznicem zimna albo wrzątek. Szatniarka najchętniej by Cię pogoniła miotłą, a na haczykach jest miejsce tylko na buty dzieci i to z łaską... Oczywiście jak dzieci pływają, to nawet nie ma możliwości pływać gdzieś obok, bo grafik zawsze pełny. Woda w brodziku jest tak zimna, że po 30 minutach wszystkie dzieciaki się trzęsą i dzwonią zębami. Do tego bród i śmierdzące toalety. Poza drobnostkami, to miejsce od 20 lat się nie zmieniło i ktoś powinien dostać w czapę za to, bo potencjał jest ogromny. Jedyny plus, to fajne zajęcia z trenerką dla maluchów, ale to tylko jej zasługa. Niestety w okolicy nie ma alternatywy.

Fajne miejsce, fajni instruktorzy dzieci naprawdę uczą się pływać, jest ok

Fajny, profesjonalny basen z czystą wodą. Podoba mi się

Od pewnego czasu jedyne godziny w tygodniu dla klientów indywidualnych dostępne są późnym wieczorem, przez co nie mam możliwości na nie chodzić. Taka możliwość pojawiła się w okresie międzyświątecznym, dlatego wybrałem się 28 grudnia na godzinę 11. Jakie było moje zdziwienie, gdy pani w kasie nie sprzedała mi biletu (miałem w gotówce tylko 100 zł), ponieważ: „jeśli wydam panu to nie będę miała z czego wydać następnym klientom”. Jak się okazało w dobie płatności bezgotówkowych płatność kartą również nie była możliwa. W związku z powyższym nie zostałem wpuszczony na pływalnię. Za takie traktowanie nie mam zamiaru więcej tu wrócić. Nie polecam!

Basen nie jest nowoczesnym centrum wodnym, ale nie o to, tu chodzi. Nauka pływania dla dzieci u "Pana Górskiego" na bardzo wysokim poziomie(5⭐). Jest skutecznie i są efekty, których po szkółce w Aquapark Wrocław nie było. Wybierając szkółkę nauki pływania nie należy patrzeć na piękno obiektu, a na podstawową funkcjonalność basenu i doświadczenie trenera, oraz umiejętność nauczania, ponieważ nie każdy trener ją posiada. Ogromnym (-)! jest szatnia - zwłaszcza obsługa (wiecznie nadąsana Pani w okularach(0⭐!!!) mająca pretensje do dzieci i robiąca łaskę, zupełnie jakby ludzie stali w kolejce po jałmużnę, a nie klucz do opłaconej w karnetach szatni!!! Tacy ludzie, jak ta Pani umiejętnie zaniżają jakość miejsca!

Jeden z najbardziej znanych kompleksów we Wroclawiu. Wszystko jest jak trzeba. Duże czyste szatnie i natryski. Czysta woda. Profesjonalni trenerzy. Fajny pomysl sala z tv na których mozna podglądać co się dzieje na basenach. Słaby wyglad z zewnątrz ale wnętrze rekompensuje pierwsze wrażenie..

Typowo sportowy basen, przyzwoita jakość i cena.

Bardzo wielka zmiana. Kiedyś to był inny basen.......

Szkółki pływackie są super. 5 gwiazdek ⭐. Wszystko by było ok gdyby nie dziwny pomysł z płatnym parkingiem. Dla klientów powinien być min 1,5 h bezpłatny. Dlaczego mamy dopłacać 10zl za możliwość wysuszenia dzieci? Nie interesuje mnie , że to jakaś firma dzierżawi. Przebieralni jest 4 na całą grupę dzieci , co jeszcze wydłuża czas parkowania. Jeśli chodziło o to, żeby zniechęcić klientów to wam się to udaje.

Na plus: - przyjemna obsługa w recepcji - super zajęcia nauki pływania u p. Płatka - porządek w szatniach i korytarzach Na minus - często temperatura wody pozostawia wiele do życzenia - dobrze czasem mieć zaparowane okularki żeby nie widzieć brudów na dnie basenu...

Basen był nieczynny przez cały sierpień-tzw przerwa techniczna. Pomijam fakt, że na czas pandemii basen właściwie nie funkcjonował. Niestety większość prysznicy nadal zapsuta, nieczynna. Tak jak to miało miejsce wcześniej. Nikt tego nie naprawia. Grunt, że została otwarta na patio kawiarenka. Gdzie tak czuć spalonym tłuszczem, że aż zatyka. Ktoś widocznie wychodzi z założenia, że na naprawionych, czynnych prysznicach na basenie się nie zarobi, ale na kawiarence.... No i ta szatnia z workami na buty.... Ktoś zatrzymał się w PRLu - może rozważyć szatnię na okrycia wierzchnie, które nie mieszczą się w mikro szafeczkach?Jedna gwiazdka za to, że w ogóle jest woda w basenie.

Miałam mieszane uczucia ale basen naprawdę dobry. Szafki,szatnie i miejsce na odpoczynek w porządku. Trenerzy też wydają sie być ok