Dzień dobry Wczoraj byłam u was pierwszy raz i powiem szczerze że jestem pozytywnie zaskoczona Pomimo dużego ruchu w restauracji obsługa sprawnie organizowała miejsca dla czekających osób , jak już dostałyśmy stolik obsłużył nas bardzo miły kelner który przyniósł wodę dla naszego małego pieska ❤️ Piłam u was przepyszna herbatkę z imbirem ,oraz jadłam kaczkę z ziemniaczkami , buraczkami i surówką delikatna poprostu wyborna ❤️❤️❤️ Wszystko było bardzo pyszne a na zakończenie posiłku był kieliszek przepysznej Wiśniówki Byłam pod wrażeniem klimatu jaki panuje w tym miejscu Menadżer i kelnerzy z uśmiechem witają i żegnają gości Szczerze polecam to miejsce jako jedno z najlepszych na Starym mieście . Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

Po 4 latach wróciliśmy do tego miejsca z sentymentu i pamięci o fantastycznych smakach. Zabraliśmy nawet znajomych żeby z dumą zaprezentować im smaki, które nas urzekły. Niestety bardzo się rozczarowaliśmy. O ile jedzenie nie uległo zmianie, tak obsługa jest fatalna. Obsługiwała nas kelnerka- Maryja- zmęczona Ukrainka z niewyraźnym akcentem. Sam proces przyjmowania zamówienia to chaos i nieporozumienie. Zamówienie powtarzaliśmy trzy razy, a mimo to nie dostaliśmy zamówienia w komplecie. Pominęta została kawa espresso. W oczekiwaniu na jedzenie dostaliśmy czekadełko. Niestety kelnerka mówi tak niewyraźnie i cicho, że mimo prośby o powtórzenie, nie zrozumieliśmy co nam podano. Pomimo tego, że było przepyszne to jednak nie wiemy co zjedliśmy ‍♀️ Następnie podszedł do nas kelner, również z Ukariny, mówiący bardzo niewyraźnie. Położył rachunek na stole mówiąc, że kelnerka "kazała" I kolejnym rozczarowaniem był moment kiedy kelnerka podeszła do stolika i powiedziała " czy mogą Państwo zapłacić rachunek bo ja idę do domu" Dwukrotnie pytaliśmy czy dobrze zrozumieliśmy bo nigdy nie spotkaliśmy się z takim brakiem profesjonalizmu i klasy. Odebraliśmy to jako wyproszenie z restauracji i zakończenie niezależnie od nas naszej uczty. Oczywiście rachunek zapłaciliśmy z myślą o poszukiwaniu kolejnego miejsca na mapie Warszawy. Zapłaciliśmy gotówką, ok 40 zł więcej niż wynosił nasz rachunek. Jednakże reszty nie otrzymaliśmy pomimo że na nią czekaliśmy. Po takiej jakości obsługi z pewnością Pani Maryja nie zasłużyła na napiwek w wysokości 40 zł. Ba, nie zasłużyła na żaden napiwek. Niespodziewanie poszedł do nas manager i przeprosił za zaistniałą sytuację tłumacząc, że Panią Maryję boli brzuch i musi udać się do domu. Przepraszając również za jej sposób wypowiedzi tłumacząc, że nie opanowała w pełni języka polskiego i możemy siedzieć tak długo ile chcemy. Na złagodzenie sytuacji dostaliśmy mini deserki w ramach przeprosin. Bardzo miły gest aczkolwiek taka sytuacja w takiej restauracji nie powinna mieć miejsca. Jeśli obsługa wpędza klienta w zakłopotanie przez problem z opanowaniem języka polskiego to może nie jest to odpowiednia osoba do obsługiwania polskich klientów w polskiej restauracji. Przede wszystkim szkoda bardzo, że polska restauracja z polską kuchnią zatrunia kelnerów z Ukrainy, którzy nie potrafią zaopiekować się klientem. Są pogubieni, choatyczni, naburmuszeni, nie znają naszego języka. Obsługa nie godzi mi się z myślą, tradycją kuchni i restauracji. Bardzo dużo straciliście w Naszych oczach i na pewno nigdy nie wrócę pomimo tego, że jedzenie jest genialnie. Atmosfera i blokada reprezentowana przez obsługę powoduje, że nie czuje się w tym miejscu zaopiekowana.

Restauracja Bazyliszek znajduje się w samym centrum Starego Miasta. Bardzo miła obsługa, ceny przystępne. Bardzo smaczne jedzenie. Miły akcent na koniec w postaci naleweczki. Polecam!

Dawno tu nie zaglądałam i teraz żałuję! Wyśmienita polska kuchnia, super obsługa i klimat rewelacja. Nie staliśmy w kolejce „po stolik” jak w większości knajp na starówce:))) polecam odwiedzić to miejsce koniecznie!

Restaurację odwiedziłam w wolną od pracy sobotę, stąd moja subiektywna opinia na temat tego tłocznego dnia. Udało się wejść bez problemu z czekaniem maksymalnie 10 minutowym, lecz 20 minut później zrobiła się zawijana kolejka do końca budynku na dworze, a było strasznie zimno. Przez stolik blisko wejścia drzwi ludzie trzymali cały czas otwarte, zamiast stać przed i za nimi, a obsługa po zgłoszeniu, że strasznie wieje (było na minusie) nic z tym nie zrobiła. Inni państwo siedzieli w kurtkach. Wystrój bardzo ładny, gdyby odwiedzić ją w południe w tygodniu mogłoby być bardzo przyjemnie. Było tak tłoczno i głośno, że trzeba do siebie krzyczeć, największą przestrzeń i uwagę skupiali ludzie czekający na stolik, którzy zajmowali większą część sali. Ceny bardzo przystępne, jednak adekwatne do wielkości porcji, która nie jest za duża. Zamówiłam de volaille z ziemniakami i groszkiem oraz rosół. Bardzo szybko podane, nie zdążyliśmy zjeść czekadełka (chlebek do wyboru z serkiem śmietankowym, który był smaczny lub z jakąś mięsną pastą/metką, ciężko określić), a już zostały podane dania. Spotkałam się z niemiłym zaskoczeniem, gdy poprosiłam o zamianę groszku na jakąkolwiek inną surówkę i została ona odrzucona. Groszek zajął połowę talerza i nie został przez nikogo zjedzony, a szkoda. Kotlet pyszny, masełko aż pryskało. Placek z kurczaka chłopakowi bardzo smakował. Fajna restauracja żeby wejść, zjeść i wyjść, jednak na większy apetyt bym jej nie wybrała, tak samo na lokal do spokojnej rozmowy przez tłum i hałas.

Ładny wystrój,restauracja z klimatem. Torcik bezowy ze śmietaną i czarną porzeczką pyszny. Kawa aromatyczna. Obsługa bardzo miła i uśmiechnięta. Wiśniówka na zakończenie . Dziękujemy za miło spędzony czas.

Wyjątkowe miejsce na kulinarnej (i nie tylko) mapie Warszawy. Wyjątkowy klimat, piękne, nostalgiczne wnętrze. Jedzenie przepyszne, porcje obfite. Mały minus to pojemność lokalu - jak nie będziemy szybko przed otwarciem to czekamy w kolejce na wolne miejsce. Z całego serca rodzinnie polecam! Miejsce przyjazne dzieciom: Strefa dla malutkich bardzo fajna

Nasz wizyta w restauracji Bazyliszek na Starym Mieście w Warszawie była wyjątkowa pod wieloma względami. To miejsce urzekło nas nie tylko swoją polską kuchnią, ale także przyjazną atmosferą i obsługą na najwyższym poziomie. Już na samym początku, gdy przekroczyliśmy próg restauracji, zostaliśmy serdecznie przyjęci przez uśmiechnięty personel. Szczególnie chciałbym podkreślić, jak miło i profesjonalnie obsługiwała nas Wiktoria. Jej ciepłe przywitanie i gotowość do pomocy sprawiły, że poczuliśmy się tu jak w domu. Wiktoria nie tylko doskonale znała menu, ale również potrafiła udzielić nam cennych rad i rekomendacji dotyczących potraw. Była uprzejma, taktowna i sprawiła, że nasza wizyta była jeszcze bardziej przyjemna. Co do samego jedzenia, to Bazyliszek nie zawiódł nas ani trochę. Klasyczne dania, takie jak placek po węgiersku czy sznycel, a nawet frytki, były przyrządzone na najwyższym poziomie. Smak potraw był absolutnie wyśmienity, a porcje wręcz obfite. Cena za to, co dostaliśmy na talerzu, była niezwykle przystępna, co pozytywnie nas zaskoczylo. Restauracja Bazyliszek to miejsce, gdzie można zasmakować prawdziwej, tradycyjnej kuchni polskiej w sercu Warszawy, bez obciążania portfela. Dodatkowo, obsługa, a zwłaszcza Wiktoria, sprawiają, że wizyta tu to czysta przyjemność. Gorąco polecam Bazyliszka każdemu, kto pragnie doświadczyć smaków Polski w przyjaznym otoczeniu, z niesamowicie serdeczną obsługą. To restauracja, do której z pewnością jeszcze wrócimy!

Atmosfera świąteczna była niesamowita - świąteczna muzyka, zapach cynamonu unoszący się w powietrzu i nieziemska herbatka na rozgrzanie. Polecam placek z grzybami! Jedyne co, to obsługa kilka razy pytała, czy wszystko smakuje, pan kelner nawet jak zobaczył że nie wypijam herbaty zasugerował żeby ją wymienić, czy coś w tym stylu. Rozumiem, że chcą się upewnić, że goście są zadowoleni, (co dla niektórych może być ogromnym plusem!) ale mnie troszeczkę to zestresowało... Tak czy inaczej ogromnie polecam lokal i wróciłabym tu ponownie

Fajny ukwiecony ogrodek przy restauracji skusil nas do wybrania dan z karty. Ogolnie smacznie, dosyc szybko podane. Dla mnie zbyt slodka zurawina podana do kaczki i troche mdle, malo doprawione buraczki. Za to maz zachwycil sie swietnym smakiem zurku. Na koniec poczestunek wisniowka wlasnej produkcji.

Polecam to miejsce! Jedzonko bardzo dobre, duże porcje i co najważniejsze w przyzwoitych cenach. Jedynie do czego mogę się przyczepić to obsługa. Jak wcześniej czytałam opinie to wszyscy zachwalali obsługę, natomiast my czekaliśmy dobre 10 minut zanim ktoś się nami zainteresował. Co chwilę ktoś przechodził obok nas ale nikt się nami nie zajął, a nie było aż tak dużo gości.

Absolutely stellar experience at this restaurant! From the warm welcome as we entered, guiding us to our table, to the delightful kitchen welcome and complimentary drink at the end, the hospitality was impeccable. The dumplings paired with duck were a culinary masterpiece, truly exceeding all expectations. Highly recommend!

Świetne jedzenie i wspaniała obsługa. To pierwsza restauracja, w której jedzenie jest tak pyszne (sznycel, grillowany kurczak). Kurczak i sznycel były bardziej soczyste, a ziemniaki chrupiące i jednocześnie miękkie w środku.

Bardzo fajne miejsce, można smacznie zjeść i miło spędzić czas, wszystko w przystępnej cenie. Duży plus za obsługę i za bardzo duże porcje, które ciężko było zjeść. Pani kelnerka zaskoczyła nas „czekadełkiem” oraz nalewka na pożegnanie ;) Na pewno wrócimy.

Dobra restauracja, bardzo smaczne, przytulna atmosfera. Świetny nastrój zaczyna się od garderoby, który tworzy najsłodszy pracownik-wie, jak powiedzieć komplement, powiesić i stworzyć dobry nastrój. Dziękuję!