Nie polecam restauracji. Chodziłem tam od kilku dobrych lat, ale ostatnio bardzo się pogorszyło. Kolejki są po 20-30 minut. Kilka razy musiałem czekać na zamówienie ponad godzinę. O zamówieniach zapominają, pieniędzy nie chcą zwracać nawet jak nie dostałeś jeszcze jedzenia. Miałem nadzieję że to są tymczasowe niedogodności a jednak dziś było to samo - godzina i 15 minut oczekiwania na zamówienie (3 ryby i żurek). Kiedy zapytałem się o swoje zamówienie to zapewnili że już za chwilę będzie bo jest nakładane. Po kolejnych 15 minutach okazało się że o nas (znowu) zapomnieli i musimy jeszcze poczekać. W sumie 2 godziny oczekiwania bez rezultatu. Dzisiaj to chyba był dzień pożegnania z tą restauracją.

Super lokalizacja, dostępne dwa parkingi. W weekendy często organizowane imprezy typu śluby, urodziny itp. Restauracja - smaczne jedzenie, spore porcje, ceny ok, zamówienia trzeba składać i odbierać osobiście, płatność przy zamówieniu. Jadłam pstrąga z frytkami i bukietem surówek. Świeże i smaczne. Dostępny plac zabaw dla dzieci obok restauracji, ale najlepszą atrakcja dla najmłodszych są zwierzątka, które są w klatkach i na wolności, takie jak alpaki, króliki, papugi, wiewiórki itp. Obok restauracji jest również bardzo ładnie utrzymany staw. Polecam serdecznie szczególnie dla rodzin z dziećmi Atrakcje w pobliżu: Plac zabaw, zwierzątka i staw Jedzenie i napoje: Jedzenie smaczne, spore porcje

Super miejsce na pyszną rybkę z rodziną i znajomymi. Dobra zupa rybna ( jak dla mnie trochę za dużo korzenia pietruszki który jest intensywny i trochę zabija smak ryby) pyszny smażony pstrąg idealnie doprawiony. No i oczywiście dla najmłodszego towarzystwa znowu schabowy, soczysty dobrze przyprawiony. Duży teren do spacerowania, zwierzaki i małe stawy zapełniają czas oczekiwania na jedzenie. Polecam ‼️‼️‼️

The hotel is very clean and all the staff are friendly and attentive. The space is amazing if you want to come with children.

Obsługa nie reaguje na prośby podejścia do Baru aby złożyć zamówienie. Po około 10 minutach stania, dzwonienia dzwonkiem i krzyczenia "halo" podziękowaliśmy i wyszliśmy.

Przyjeżdźamy co jakiś czas z sąsiedniej miejscowości. Bardzo miła atmosfera, dobre jedzenie. Nie jem mięsa, pokusiłam na gulasz wegetariański i miałam smażone ziemniaczki do niego. Był ogromny I przepyszny Do wyboru są jeszcze pierogi ruskie. Fajnie jakby była jeszcze jakaś inna opcja, np, jakieś warzywne kotleciki, bo nas wegetarian jest coraz więcej.

Cudowne miejsce - piękne pokoje (drewno, markamy, styl boho), wspaniałe jedzenie (nikt nie wyjdzie głodny), przemiła obsługa. Serdecznie dziękujemy za wszystko!!!!

Bardzo ładnie położony obiekt, pokoje czyste i ciepłe co wcale nie jest aż tak oczywiste w dzisiejszych czasach. Śniadania w formie szwedzkiego stołu, bardzo smaczne. Dania z restauracje również. Szczerze polecam. Atrakcje w pobliżu: W najbliższej okolicy Kompleks Riese, który pozostawia duży niedosyt.

Lokalizacja i otoczenie niesamowita! Co do restauracji trochę gorzej. Zamawianie przy barze nie przystoi takiemu miejscu. Ludzie stoją jak osły w kolejkach po 20- 30 minut (tak przynajmniej było w niedzielę) Stolików nawalone jedno na drugim, stan krzeseł, ławek i Stolików słaby... Jedzenie: czas oczekiwania ponad 1h, porcje spore. Zamówiony gulasz w chlebku smaczny ale chleb stary że koń by tego nie zjadł... Ceny przyzwoite.

Robiliśmy wesele w Cichej Wodzie. Wszystko poszło po naszej myśli, obsługa dołożyła wszelkich starań, aby ten dzień był dla nas wyjątkowy. Jedzenie było przepyszne, kelnerzy dbali aby na stolach niczego nie brakowało. Szczegolnie Pan Konrad, który opiekował się naszym weselem i dbał o jego przebieg. Lepszego miejsca nie mogliśmy sobie wymarzyć, dużo gości zapowiedziało, że będzie tutaj wracać. ❤️

Nasze wesele Bardzo dziękujemy za miłą obsługę za pana Konrada który stanął na wysokości zadania. Za pyszne jedzenie które było non stop na stołach Dziękujemy bardzo i będziemy tam wracać z przyjemnością i z dobrymi wspomnieniami. Dziękujemy Team Cichej wody Jedzenie i napoje: Jedzenie megaaaaaa

Po raz kolejny spędziliśmy z rodziną tydzień w Cichej Wodzie i było super! To naprawdę jedno z nielicznych miejsc w okolicy (i nie tylko w okolicy) tak przyjaznych rodzinom z dziećmi. Naszej córce (miejskie dziecko) największą radość sprawiają tu niezmiennie zwierzęta - osioł, króliczki, kolorowe ptaszki a rano, obowiązkowo - skakanie na trampolinie, huśtawka - gniazdo. Okoliczne szlaki górskie są łatwe do przejścia dla sześciolatków, może nawet i dla młodszych . Samo miejsce - jest na luzie - naturalne drewno, prostota, trochę staroci - ma to swój urok, jest oryginalnie i inaczej niż wszędzie. W naszym pokoju było czysto, proste, drewniane meble, mieliśmy łazienkę z prysznicem - dla nas bardzo spoko. Cicha Woda to miejsce bez nadęcia, dzieci mogą się swobodnie bawić, teren wokół restauracji i części hotelowej jest naprawdę duży i pełen atrakcji. Jedzenie świeże i smaczne. Naprawdę pyszny, świetnie doprawiony pstrąg, bardzo dobry gulasz wegetariański z soczewicą a nasza córka prawie codziennie jadła rosół i powiedziała, że w Cichej Wodzie jest najlepszy. Na drugim miejscu były pierogi ruskie i kluski śląskie. Polecam także sałatkę z wędzonym pstrągiem - jak ktoś ma ochotę na coś lżejszego. Obsługa bardzo miła. Nawet jak trzeba poczekać na rybę to warto, bo jest świeżutka, prosto z patelni i naprawdę super doprawiona! Za rok na pewno znowu tu wrócimy!

Byłem w tym miejscu dwa razy na obiadach. Zacznę od tego, że sam lokal jest lekko zapyziały - brzydkie, zbierające kurz ozdoby, do tego nie sprzątnięte stoły. Poprosiliśmy panią o przetarcie stołu, zrobiła to byle jak, tak, że dalej pozostały okruchy. Lepiej nie zaglądać pod serwetkę pod kwiatami. Jeśli chodzi o obsługę, to trzeba samemu się obsłużyć, mimo tego, że dużo ludzi kręci się za barkiem. Dodatkowo płatność z góry i nie słuchający osobnik do zbierania zamówień. Zamówiliśmy dwa razy pierś kurczaka z ziemniakami pieczonymi w folii z masłem czosnkowym. Przy odbiorze zamówienia zdziwiliśmy się, bo dostaliśmy jedno danie i to jeszcze z ziemniakami pieczonymi z cebulą. Osobnik zbierający zamówienia tłumaczył się, że danie było zamówione raz, a co do ziemniaków to jest różnica, bo ,,ziemniaki” są z cebulą, a ,,kartofle” w folii z masłem. Z jednej strony mu się nie dziwię, że taki był pomocny, bo widziałem oddając talerze jak na zapleczu pił piwo. Co do samych dań: surówki kiepskie, bardzo się z nimi męczyłem, pstrągi Ok, karkówka też, choć potem mi się przypominała przez resztę dnia i nocy, pierś z kurczaka sucha i słabo doprawiona, ziemniaki, kulki ziemniaczane fajne, ale strasznie tłuste, a kluski śląskie gumowe, widać, że nie robione na miejscu, tylko pewnie mrożone. Reasumując po obiadach było mam bardzo ciężko. Atrakcje w pobliżu: Brak Jedzenie i napoje: Tłuste i ciężkie

Śliczne miejsce. Uroku dodają zwierzęta w samym obiekcie jak i te które pasa się na pastwiskach obok. Cisza i spokój. Bardzo dobra kuchnia jak na miejsce na uboczu. Bardzo dobre miejsce jako baza na wypad do zwiedzania kompleksów Riese. W pokojach czysto. Obsługa uczynna i pomocna. Jest wi-fi z dobrym zasięgiem co jest atutem gdyż w okolicach Gór sowich w innych obiektach był z tym problem. Polecam. Jedzenie i napoje: Bardzo dobry pstrąg. Duże porcje w przystępnej cenie. Śniadania smaczne z dużym wyborem potraw.

Nie spałem tam, ale lokalik może być ,za mały wybór piwa lanego. Potrawy dobre. Jedzenie i napoje: Ok

Piękne miejsce na spędzenie wolnego czasu, rodzinną imprezkę czy zwyczajnie po zejściu z górskiego spaceru zjeść pysznego pstrąga. Jedzenie robi wrażenie, dużo i smacznie. Obsługa rewelacja, mimo nawałnicy ludzi i ogromnej kolejki jedzonko dotarło bardzo szybko. Polecam!

Cudowne miejsce na spędzenie wolnego czasu. Jest tu pełno atrakcji dla dzieci przy czym można się solidnie najeść domowymi specjałami.

Spokojne miejsce u podnóża Gór Sowich. Przyjazne dla dorosłych jak i dzieci

Fantastyczne miejsce ☺️ pyszne jedzenie, przystępne ceny, miła i szybka obsługa klimat jest niepowtarzalny ☺️

Wróciłam po latach i....nie poznałam,pieknie rozbudowany kompleks, atmosfera i ludzie nadal wspaniali,polecam

Wystrój i okolica bardzo ładne, ale jedzenie pozostawia wiele do życzenia, jest go w miarę dużo, jednak- stosunek jakość a cena . Panie z obsługi miłe.

Chyba najlepszy pstrąg w okolicy. W weeekend tłumy, chyba lepiej wpaść w tygodniu. Mniej ludzi a i jeszenie jakby lepsze.

Właścicielka obiektu bardzo dba o interes klienta, co rzadko spotykane :) bardzo pomocna i życzliwa . Ładne i klimatyczne pokoje. W restauracji bardzo smacznie. Obiekt przyjazny pieskom:)

W niedzielę obsługa nie panuje nad ilością osób w restauracji (choć było mnóstwo wolnych stolików). Atmosfera raczej barowa niż restauracyjna. Zamówienie odbierane tylko przy barze, obsługi nie widać na terenie obiektu. Na złożenie zamówienia 20 minutowa kolejka do baru. Czas oczekiwania na same dania (3 dania) ponad 40 minut, po czym posiłek otrzymaliśmy zimny. Chcieliśmy to komuś zgłosić ale nie było komu i odpuściliśmy ponowne czekanie w tej kolejce. Bigos rozgotowany i niezjadliwy. Obiekt zaniedbany. Woda śmierdząca (rozumiem, że to spowodowane jest brakiem przepływu, ale staw jest zarośnięty i zaniedbany). Ceny restauracyjne, które nijak mają się do poziomu obsługi. Klient sam zamawia posiłek przy barze, sam go stamtąd odbiera i odnosi brudne naczynia. Nikt nawet nie ściera stolików.

Polecam piękne miejsce, wracam tam co jakiś czas,jedzenie dobre, solidne porcje Mini zoo i piękny ogród na miejscu. Obsługa dobra ale po jedzenie trzeba iść samemu ale talerzy nie trzeba odnosić. Jedzenie i napoje: Karta mała ale jedzenie dobre, duży wybór napojów,piwo lokalne również czeskie.