Hotel który lata swojej świetności ma juz dawno za sobą. Pokój duży, czysty. Jedzenie smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie. Basen średniej wielkości, 4 sauny z czego 2 nieczynne, niedziałającą beczka z zimna wodą. Nie działały bicze wodne, na prośbę aby je włączyć ratownik odmówił. SPA totalna porażka, cennik z 2020 roku, brak miejsc na masaż bo rzekomo nie ma pracownikow. Szlafroki dodatkowe płatne 35 zł, w stanie pozostawiającym dużo do życzenia. W hotelu dziwny zapach, na klatce schodowej bardzo zimno, jedna karta na pokój co przy dwóch osobach wprowadza zamieszanie, 3 razy zablokowały się drzwi i nie można było otworzyć. Parking płatny 30 zł/doba.

Hotel nie młody ale czysty i wszystko jest na miejscu (basen, spa). Obsługa miła i pomocna. Blisko morza. Duży parking. Jedzenia może nie ogromny wybór ale smaczne. Czego mi brakowało to czajnika w pokoju. Pokoje: Przestronne i czyste Atrakcje w pobliżu: Latarnia promenada muzeum bursztynów Przyjazność dla pieszych: Dobre trasy zarówno dla spacerujących jak i dla rowerzystów

Spędziłem w Doris weekend z imprezą sylwestrową. Super basen z najlepszym na świecie jakuzzi!!! Na dodatek bardzo miła i pomocna obsługa. Sam bal z dobrą oprawą muzyczną i bardzo dobrym, mocno urozmaiconym jedzeniem. Żal było wracać do domu. Napewno tam wrócimy. Pokoje: Duże i wygodne pokoje

Przyznam że pokoje są w opłakanym stanie. Czystość oraz stan techniczny pozostawia dużo do życzenia. Posiłki niskobudżetowe. W pościeli znalazłam rybika cukrowego (robak). Ogólnie nie polecam nikomu tego hotelu. Pokoje: Zniszczone meble Łazienka brudna

Pokój oceniam na 3 pkt Niestety ale po podłodze pełzają sobie rybiki... Brak podstawowych kanałów w tv... Woda nim zacznie lecieć ciepła to długi czas leci zimna... Plus za basen i spa na miejscu Na pewno drugi raz nie wrócimy

Bardzo oryginalny Obiekt Wypoczynkowy, urządzony w stylu Egipskim. Obiekt przyjazny jest dla zwierząt. Dopłata za małego pieska w nowej części Obiektu wynosi 150 zł. na dobę. Obiekt posiada ładny, duży kompleks basenowy. Drzakuzi z gorącą wodą, basen solankowy, basen pływacki. Pokój Elegancko urządzony, wyciszony z wygodnym, wysokim materacem. Pokój jest z balkonem. Stołowka ładna, kameralna. Posiłki smaczne. Duży wybór dań na ciepło i zimno. Duży wybór owoców i ciast do obiadokolacji. Pokoje: Pokój Elegancko urządzony, duży, wyciszony z balkonem. Łóżko dwuosobowe z wygodnym materacem. W pokoju brak klimatyzacji od strony południowej. Jedzenie i napoje: Stołówka bardzo ładna, kameralna. Stoloki 4 i 2 osobowe. Posiłki smaczne. Duży wybór dań na ciepło i zimno. Duży wybór owoców oraz ciast do obiadokolacji. Kawa, herbata do śniadania oraz do wyboru napoje. Stołowka czysta. Obsługa na stołówce miła, bardzo zorganizowana. Istotne informacje: Łazienka Elegancko wykończona,duża. Światło w łazience jest stanowczo zaciemne. Brak wentylacji w łazience. Kabina prysznicowa zapuszczona kamieniem na listwie przy podłodze! Szyba od kabiny od strony zewnętrznej przy podłodze zapuszczona brudem! Deska sedesowa przetarta brudną ścierką.

Wyłącznie cudzoziemska obsługa co nie pomaga. Pokoje nie sprzątane w czasie pobytu. Zimą pokoje ostro przegrzane, kaloryfery bez możliwości regulacji. Basen solankowy bez słonej wody. Brak podjazdu dla walizek i wózków do budynku. Trzeba wnosić, nikt nie pomaga. Pokoje: Duże i ostro przegrzane.

Generalnie wystrój pokoju jest świetny, wszystko okej natomiast mam pewną uwagę co do suszarki, która jest ale dosyć bezużyteczna bo działa niecałe 5min. No i skoro na basen przechodzi się przez recepcję to przydały by się jakieś szlafroki prawda?

Byliśmy 5 dni, lokalizacja bardzo fajna, hotel bardzo zaniedbany. W pokojach gorąco i duszno.Brak klimatyzacji. Mieliśmy pokój z widokiem, wyjściem na dach chyba basenu. Dach pokryty papą która tak się nagrzewała że w pokoju ciężko wytrzymać. Jedzenie ok, smaczne jednak raz gdy przyszliśmy na pół godziny przed końcem obiadokolacji to dużo półmisków było już pustych i nie było to uzupełnione. Miła obsługa, zarówno w restauracji jak i w recepcji. W pokojach brak czajnika. Łóżka niewygodne i po zdjęciu prześcieradła brudne,poplamione materace. Konieczny remont i odnowienie.

Hotel z lat 90tych, lata świetności ma już dawno za sobą. Obsługa recepcji zachowuje się, jakby pracowała tam za karę. Pan Krzysztof to atrapa dyrektora hotelu, nieumiejąca podjąć samodzielnej decyzji. W momencie rezerwacji informowałam, że rezerwuję pokój dla 2 osób na 5 dni, ale możliwe, że jedna będzie zmuszona wrócić wcześniej. Usłyszałam, że nie będzie problemu. To samo usłyszałam przy zameldowaniu. W momencie skrócenia wyjazdu przez męża 3go dnia pobytu z 5 dni, nienaliczanie opła za niewykorzystane posiłki okazało się jednak problemem. W restauracji byłam liczona za 2 osoby, mimo że przychodziłam sama. Zgłaszałam to recepcjoniscie oraz dyrektorowi hotelu i nie byli zainteresowani, WYŁUDZALI pieniądze dalej!!! Rezerwowaliśmy pokój z łóżkiem małżeńskim, w pokoju zastaliśmy 2 łóżka pojedyncze. Miała być doniesiona nakładka, wyjeżdżałam 5go dnia pobytu, nakładki nadal nie donieśli. Brak nadzoru ratownika na hali basenowej, jak już jest to siedzi w zamknięty pomieszczeniu i nie dba o bezpieczeństwo korzystających z niecek basenowych. Papier toaletowy na wydział, najlepiej przyjechać ze swoim. Nie można napić się kawy w restauracji w porze obiadokolacji. Bar jest nieczynny w ogóle. Opłata klimatyczna jest pobierana przez recepcję w wysokości 5,40zł za dobę od osoby, na stronie internetowej informacja, że 4,40zl. Nie duża różnica, ale znów niezgodność cenowa, przypadek?

Spędziliśmy w hotelu tydzień . Pokoje w hotelu bardzo wygodne przestronne, wygodnie umeblowanene, Łazienka duża. Śniadania i obiadokolacje obfite, każdy może znaleźć coś dla siebie. Na śniadanie wybór serów żółtych, pleśniowych, jogurty musli jajecznica, Kiełbaski na ciepło, deski pieczonych mięs. Na obiadokolację duży wybór owoców świeżych co jest dużym atutem, ciasta pieczone Nie Najwyższej jakości. W hotelu duży basen, trzy tory dla pływających, rwąca rzeka jako atrakcja, bardzo ciepły jacccuzii basen dla dzieci. Obejście hotelu może nie ni elegant sze. Jak na hotel trzygwiazdkowy oceniam go pozytywnie miło spędziliśmy wakacje. Położenie hotelu rewelacyjne blisko morza deptaka i tras rowerowych

Korzystam jedynie z sauny jak inne miejsca są zajęte lub mają przerwy techniczne. Sauna 105 stopni więc ostrożnie korzystać trzeba i wentylacja bardzo słaba.

Zacznę od plusów bo jest tylko jeden + ładny basen I to by było ja tyle , ten hotel to jest TRAGEDIA OBSLUGA : Pani w recepcji siedząca za karę calkowicie oderwana od rzeczywistości nie potrafiącą pobrać opłaty za parking Panie sprzątające nie przygotowały pokoju na przyjazd gości kołdry były nie ubrane Papieru toaletowego w toalecie brak Wody w pokoju brak Panie sprzątające tłumaczyły ze są pierwszy dzień w pracy i nic nie wiedzą Obsługa przy posiłkach praktycznie nie widoczna , talerze nie zabierane , potrawy nie są dokładane obiadokolacja wydawana jest między 16-18 jak przyjdzie się o 17 nie ma w czym wybierać z resztą od 16 menu też zostawia wiele do życzenia Kawa przy śniadaniu najniższej jakości Pokoje w wersji deluxe były ładne conajmniej 20 lat temu aż boję się pomyśleć jak wyglądają te w standardzie jak te w których byłam to wersja ,, deluxe ,, Zamiłowanie właścicieli do greckich wzorów statuetek posągów złota i bordowych kolorów bardzo tandetne to już nie te czasy może kiedyś było to luksusowe teraz jest to przytłaczające A i jeszcze jest drink bar .... no cóż w tym całym bałaganie jaki tam jest to miejsce mnie z bezsilności rozbawiło siedzi tam całymi dniami Starszy Pan - barman(ogarnięty jak cała reszta pracowników) zero klientów nieprzyjemny zapach i na ladzie postawione jest jego duże zdięcie w garniturze Strefa spa to też prowizorka mimo że Pan masażysta przesympatyczny, co tam jest niespotykane ,masaż wykonany poprawnie ale na kiepskiej jakości kosmetykach no i w gabinecie w stylu całego hotelu bordo złoto posągi wszystko przytłaczające bardzo A bym pominęła jeszcze jeden żenujący szczegół szlafroki nie są w standardzie pokoju trzeba je pobrać w recepcji w kwocie 35 zł od osoby Jest tyle fantastycznych hoteli w Kołobrzegu w tej wcale nie promocyjnej cenie że naprawdę Doris spa radzę omijać szerokim łukiem

Pierwsze wrażenie - całkiem fajny hotel. Przez kolejne dni pobytu wychodziły pojedyncze mankamenty takie jak: uszkodzona deszczownica pod prysznicem (woda wylatuje bokiem, kapie nawet bez używania), brak miejsca do suszenia garderoby po basenie/morzu, prośba o posprzątanie pokoju zrealizowana po dwukrotnym zgłoszeniu na recepcji (była zawieszka na klamce, ale nic to nie dało), nie działające niektóre urządzenia na basenie, przy deszczu miejsca parkingowe w wielkich kałużach (30zl doba), telewizja satelitarna rwała, każdego kolejnego dnia coraz mniej jedzenia, obsługa restauracji nie wyrabia (zbyt mało pracowników), basen dostępny nie tylko dla rezydentów. Z plusów: plac zabaw wewnątrz, duży basen, duże pokoje (premium deluxe), blisko do morza Pokoje: Pokój przestronny, ale swoje lata już ma. Atrakcje w pobliżu: 5min od morza Przyjazność dla pieszych: Brak podjazdów dla wózków dziecięcych / inwalidzkich Jedzenie i napoje: Jedzenie monotonne - wszystko podobnie smakuje

Tragiczne miejsce, nigdy wiecej. Brudno, karaluchy na stolowce, pokoje niedomyte, obsluga sie stara ale wlasciciel krzyczy na pracownikow I traktuje ich jak niewolnikow.

Bylismy pierwszy raz w tym hotelu i z pewnoscia ostatni.W ciagu 10 dni pobytu nie doczekalismy sie ani swiezych recznikow ani zmiany poscieli czy sprzatniecia pokoju.Jedzenie mozna zaliczyc do plusow ale bylo zimne ( nawet jajecznica !) a widok z jadalni na smietniki.Materace twarde , poduszki nie do uzycia grube i twarde. Lazienka brudna ,zwlaszcza w brodziku , papieru toaletowego jak na lekarstwo .Jedna z nielicznych zalet jest polozenie hotelu ( blisko na plaze ) i podczas naszego pobytu mili mlodzi ludzie w recepcji. Podsumowanie - nigdy wiecej.

Jesteśmy od wczoraj i: Hotel fakt lata świetności ma za sobą, jest taki klimat wczesnych lat 2000 :p Przydało by się mu odświeżenie. Najbardziej szpecą stare domki od strony parkingu oraz dawno nie malowane elementy hotelu Jedzenie bardzo dobre obsługa miła W pokoju spoko może być :) Z minusów: - klimatyzacja jest ale nie działa -zamek w toalecie nie działa - bar jest ale nie funkcjonuje więc w południe czy wieczorem kawy bądź piwa się nie napijemy - papier toaletowy :p najlepiej sobie kupić więcej :p - parking płatny 30 zł za dobę trochę dużo zważywszy na to że do hotelu czymś się przyjeżdża więc parking powinnien być w cenie :) Ps. Najbardziej cool jest stojący zaraz przy wejściu do hotelu od strony parkingu opuszczony Mercedes którego pożera czas:)

Niestety nie polecę i drugi raz z pewnością nie odwiedzę tego miejsca. Hotel reklamujący się jako Wellness & Spa przyciągnął nas saunami i pięknym basenem. Na miejscu okazało się: * na basenie mogą przebywać za opłatą ludzie z poza hotelu (czyżby basen publiczny?) co powoduje tłok na niewielkiej przestrzeni * sauny otwarte ( teoretycznie) przez 3 godziny. W praktyce tylko jedna niewielka sauna działa - reszta nieczynne. * drzwi od toalety na basenie są zepsute (czyt. Nie da się ich zamknąć) * kluczyki do szafek na basen są dla ludzi z zewnątrz - dla gości hotelowych za dopłatą 35zl. * parking za dopłatą. Jednak jakość pozostawia wiele do życzenia- trawę można czasem wykosić. * co do stylu hotelu nie będę się wypowiadać- kwestia gustu. Jednak prysznic odpadający ze ściany to już zwykłe niedbalstwo. * śniadanie - niewielki wybór napojów, szczególnie dla dzieci. Brak soków czy zwykłej wody. Zresztą tak jak i owoców (jakichkolwiek) w wyborze. * na wejściu otrzymałam jedną kartę ( choć byliśmy we dwoje). Gdy zapytałam o drugą ( aby nie odłączać prądu osobie w pokoju wychodząc) usłyszałam, że przecież mogę wyjść bez karty a potem osoba w środku mi otworzy. Pan na specjalne życzenie (zapytany czy sobie żarty robi) zaprogramował drugą kartę( trwało to 10 sekund) ale niestety sam fakt, że o takie rzeczy trzeba prosić pozostawia niesmak. Ogólnie Hotel najlepsze lata ma daaaawno za sobą. Wiele rzeczy nie działa, jest zepsute i z pewnością jest tak od dawna. Odnosi się wrażenie, że stawia się na ilość a gość jest numerkiem w kolejce... Pokoje: Jeśli ktoś lubi czerwień /bordo z pewnością przypadnie mu do gustu. Jeśli chodzi o wyposażenie: bardzo słabe wifi, strony się nie otwierają, brak lodówki, odpadający prysznic w łazience Jedzenie i napoje: Brak soków, owoców czy nawet zwykłej wody

Zarezerwowałam w tym hotelu pokój z 3 osobnymi łóżkami , niestety to jedno to była dostawka czyli fotel , tak krótki , że nie dało się tam spać . Nikt mnie o tym nie poinformował. Pokój zniszczony , stare wnętrze , zasłony i podłoga pamiętają lata 90. Całe szczęście, że byliśmy tam na jedną noc , ale uważam , że cena nie była adekwatna do tego co zastawilsmy . Śniadanie dobre , urozmaicone, zrekompensowalo córce niewygodne spanie w jednym łóżku. Atrakcje w pobliżu: Blisko do morza

Pokoje obskurne.Brak papieru toaletowego.Obsluga nie miła. Sami Ukraińcy. Jedzenie nie urozmaicone i nie apetycznie wygladajace..Korytarze ponure do remontu.Meble w pokojach do wymiany.Nie polecam tego hotelu.Bylismy tam pierwszy raz i ostatni.

Hotel lata swoje świetności ma niestety za sobą . Wejście do hotelu obskurne wyglada jak by hotel był zamknięty Wystrój hotelu lata 90 bordowe ściany dywany zasłony . Ciemne korytarze. Łazienka w pokoju DeLux prosi się o remont obskurne baterie jak by nigdy nie były myte zakamienione. Winda jedna działająca na dwie pewnie dla oszczędności wyłączona. Bilard hmmm kije wszystkie uszkodzone większość połamanych ale wiszą obok stołu. Bar nie czynny obok bilarda. Drugi w części spa czynny bark piwa z beczki nic się nie dzieje. Basen Ok spory,ciepła woda. W saunie suchej deski brudne po wyjściu ręcznik brudny. Stołówka niby pełno jedzenia ale jakość rożna (można coś wybrać) Szkoda ze taki hotel się marnuje widać bark dobrego managera. Szkoda bo fajna lokalizacja spory potencjał ….

To już nasza druga wizyta w tym hotelu z kilkuletnią przerwą i mam wrażenie, że przeniosłem się w czasie do lat '90. Brakuje tam gruntownego remontu bo trochę zaczyna trącać PRL-em. Niby wszystko ok ale... No właśnie, ale. Chociaż by bilard. Zainwestowanie w nowe- sprawne kije do gry to chyba nie jest zbyt duży koszt? Jedzenie na mocne 5! Widać że gotowane na świeżych składnikach. Basen i sauna dostępne praktycznie przez cały dzień co jest super propozycja gdy nie ma pogody. Generalnie hotel oceniam na 4-. Tylko... Pozdrawiam

Po raz piąty spędziliśmy święta Bożego Narodzenia w Doris Spa i się nie zawiedliśmy, jesteśmy bardzo zadowoleni, spędziliśmy super Święta w milej atmosferze z jednoczesnym wypoczynkiem. Jedzenie SUPER, Baseny Ok Obsługa hotelu Ok (manager, recepcja) miła, pomocna. Restauracja: obsługa uśmiechnięta, kulturalna, i sprawnie działająca, jedzenie bardzo dobre na bieżąco donoszone, duży wybór dań, ciast oraz owoców. Bar: barmanka SUPER, bardzo miła, komunikatywna osoba znająca się na rzeczy, daje radę. Nie rozumiem, niektórych według mnie krzywdzących komentarzy. Mankamenty zdarzają się, wszędzie, po co się czepiać szczegółów, zawsze się znajda ludzie którym nie dogodzi nawet w hotelach 5 gwiazdkowych, to był pobyt typowo świąteczny i na tym trzeba było się skupić i myślę, że jak wszystko dobrze się ułoży to za rok skorzystamy z oferty ponownie. Pokoje: Wygodne, czyste, przestrzenne Atrakcje w pobliżu: Blisko morze około 300m Przyjazność dla pieszych: Wzdłuż morza wśród drzew rozciągające się ścieżki do spaceru Jedzenie i napoje: Bardzo dobre jedzenie

Świąteczny arrangement okazał się świątecznym koszmarem. Obsługa hotelu obrażona, że goście zadają pytania. Winda nie działa. Na dole pan właściciel miał swoją rodzinna imprezę świąteczna i goście musieli zachować ciszę. Jednak wnusia dostała od mikołaja elektryczną perkusję i do 1 w nocy słuchaliśmy jej wyczynów w hotelowych pokojach. Bardzo kiepska postawa właściciela. Pokoje: Brak ogrzewania (byłam w grudniu) Ubikacja w opłakanym stanie

Pierwszego dnia były same superlatywy, dalej już nieco gorzej. Owszem, jedzenia dużo, ale z jakością już słabo: gotowane owoce w ogóle bez soli, kurczak bez soli i przypraw, za to gulasz tak kwaśny, że nie da rady zjeść. Kasza bez soli, bez żadnej polewki. Słabo. Jechało się dla basenów i zaplecza wodnego. Pierwszego dnia woda w basenie zbliżała się do 30 st., trzeciego dnia była na tyle chłodna, że nie dało się wejść. Ze wszystkich saun działa tylko jedna. Na pytanie, czy można by włączyć parową, odpowiedź - większość gości woli suchą. Następnego dnia parowa została włączona... kosztem suchej. W parowej tak śmierdziało brudną szmatą, że nie dało rady wysiedzieć. Po papier toaletowy i drugi worek na śmieci trzeba było się zgłosić na recepcję. W ciągu całego pobytu 6-dniowego nie było sprzątane ani razu. To zrozumiałe, że taka sytuacja, oszczędności, ale nie za te pieniądze.