Sławny dworek Mikołaja Reja w Nagłowicach oraz okoliczny park a w samym dworku muzeum i możliwość zakupu biletu i kawy.Ceny umiarkowane.Miejsce na parking bezpłatne.

Bardzo klimatyczne miejsce. Trochę słabo oznakowane. Trafiliśmy tam przypadkiem jadąc z południowego zachodu do Sandomierza. Nie był to stracony czas. Fajna przerwa w podróży i miłe spotkanie z propagatorem naszej pięknej mowy ojczystej. Gorąco polecam.

Piękne miejsce, warto zajrzeć do dworku "Mikołaja Reja", sporo cennych informacji, piękny park i niesamowity świergot ptaków. W muzeum jest nawet sala ślubów, także można wziąć ślub, a potem piękna sesja zdjęciowa w parku

Każdy wie kim był Mikołaj Raj. Jego dworek zachwyca. Zadbana roślinność, uroczy park, kawiarenka, przemiła pani sprzedająca bilety. Przed posiadłością znajduje się darmowy parking. Dwie gwiazdki daje mniej, bo w środku właściwie nic nie ma. Tak ciekawy człowiek, a właściwie nic nie można o nim się dowiedzieć w muzeum. Wystawa przypomina głębokie czasy PRL. Cen biletu zaś współczesna.

Cena za zwiedzanie nieduża, tylko za wiele nie ma tam do obejrzenia. Jeśli ktoś przejeżdża przez Nagłowice to można wstąpić i w 30 minut zwiedzić, WC na miejscu i dosyć ładny park dookoła.

Ekspozycja niewielka, ale godna uwagi. Wejście 5 zł. Możliwość spaceru wokół dworku oraz wypicia kawy lub herbaty w kawiarence. Pani w informacji życzliwa i pomocna. W parku nowoczesne rzeźby owoców drzew i krzewów.

Słabo wykorzystany potencjał miejsca. Mało oryginalnych pamiątek, mało multimedialne, stare aranżacje wystawowe.

Muzeum (Dworek) Mikołaja Reja w Nagłowicach poświęcone osobie renesansowego poety i prozaika Mikołaja Reja. Placówka mieści się w wybudowanym w latach 1798–1800 klasycystycznym dworku Walewskich, otoczonym parkiem w styku angielskim. Samo muzeum zostało utworzone w 1969 roku z okazji 400-lecia śmierci pisarza. Początkowo działało ono w formie Izby Pamięci, obecny kształt uzyskało po renowacji dworku w 1988 roku. Jego zbiory ukazują związki Mikołaja Reja z Nagłowicami oraz jego życie i dorobek. Wstęp do muzeum jest płatny. Placówka czynna jest od poniedziałku do sobory, w niedziele i święta - wyłącznie w sezonie letnim. W budynku znajduje się punkt informacji turystycznej, siedziba gminnej biblioteki publicznej, istnieje również możliwość skorzystania z noclegu.

Bardzo ciekawe miejsce. W jasny i przejrzysty sposób urządzone. Interesująca ekspozycja w dworku i piękny park na zewnątrz.

Dworek Mikołaja Reja z małą wystawą przedstawiającą jego twórczość. Warto zatrzymać się i zwiedzić. Przed dworkiem znajduje się popiersie poety.

Czy warto było pojechać do Nagłowic, do dworku Mikołaja Reja - tego samego, który napisał : "... iż Polacy nie gęsi i swoj język znają " ?! Naturalnie, że warto było. W dworku, zbudowanym w 1800 roku przez rodzinę Walewskich, obecnie znajduje się Muzeum Mikołaja Reja. Dworek jest otoczony parkiem, w którym rosną dęby pamiętające czasy "ojca literatury polskiej", rośnie perukowiec podolski i piękna choina kanadyjska, i wiele innych okazów. Naprzeciw wejścia do dworku stoi popiersie Mikołaja Reja / wyk. przez rzeźbiarkę B.Zbrożynę / Wewnątrz znajduje sie punkt informacji turystycznej, w którym można się zaopatrzyć w przewodniki, informatory i niewielkie, ale miłe pamiątki. Co mnie zaciekawiło ? Wszystko. W dużych gablotach - manekiny ubrane w kopie strojów szlacheckich z XVI wieku, na drzeworytach - fragmenty dzieł M.Reja i fragmenty z jego życiorysu, zaś w oszklonych gablotkach - teksty rękopisów / między innymi list do sąsiada i...zeznanie podatkowe/. W innej części budynku muzeum z ciekawością obejrzałam wystawę związaną z życiem i śmiercią ludów epoki brązu /1000 do 500 lat przed Chrystusem /. Ten lud archeolodzy uznali za przedstawicieli epoki łużyckiej. Nie trzeba ich sobie wyobrażać, ponieważ ustawione w sali manekiny mają na sobie rekonstrukcje stroju z tamtej epoki. Z nieudawanym zainteresowaniem oglądałam rekonstrukcę grobu całopalnego, uzbrojenie, kopie zabytków , bransolety i wisiorki.... To wszystko odkryto na cmentarzysku...Jeśli ktoś jest zainteresowany, to oryginały tych znalezisk znajdują się w Muzeach Archeologicznych w Krakowie i w Warszawie. Ładnie tutaj, chociaż miejsce mogłoby być jeszcze piękniejsze... Jest tego warte.

Muzeum mieści się w dworku, wybudowanym prawdopodobnie w latach 1798-1800 w skromnym, klasycznym stylu, przez Kacpra Walewskiego. Muzeum utworzono w 1969 r. z okazji 400-lecia śmierci Mikołaja Reja. Muzeum obrazuje związki pisarza z Nagłowicami i znaczenie jego twórczości zarówno dla piśmiennictwa, jak i całej kultury polskiej. Mieści się w nim wystawa reprodukcji przedstawiających życie i dorobek pisarski Mikołaja Reja. Na drzeworytach umieszczono fragmenty dzieł pisarza i zapisy z jego życiorysu. W gablotach znajdują się ciekawe teksty w kopiach rękopisów - jest to m. in. "Zeznanie podatkowe" i "List do sąsiada". Po Mikołaju Reju w Nagłowicach zachowały się sędziwe dęby w parku, które według tradycji on sadził. Rosną także cisy i rzadkie w Polsce okazy perukowca podolskiego. Mikołaj Rej - genialny samouk, ojciec piśmiennictwa polskiego, czołowy przedstawiciel polskiego odrodzenia . Znaczną część swego życia spędził w Nagłowicach. Twórczość Reja zdumiewa swym bogactwem. Rej jest mistrzem opisu: widział świat niesłychanie plastycznie, wielorako (spostrzegając ogromną liczbę ludzi, zwierząt, przedmiotów). Porównywano go nie tylko z Erazmem z Rotterdamu, lecz także z pisarzami francuskimi F. Rabelais'm i M. de Montaigne'em .Odwiedzanie takich miejsc działa na wyobrażnię.

Dworek w otoczeniu zaniedbania. Trochę jakby porzucony. Parking........tu zostawię brak komentarza. Warto odwiedzić ze względu na historię.

Ładny, niewielki dworek ale muzeum wewnątrz trochę słabo jest wyposażone w eksponaty związane z Mikołajem Rejem. Jednakże warto tu zajechać i pobyć chociaż przez chwilę w tym historycznym miejscu. Wokół dworku jest park gdzie można odpocząć w ciszy i w spokoju.

Przepiękne miejsce gdzie można odpocząć w spokoju 8 ciszy . Pospacerować.

,,A niechaj narodowie wżdy postronni znają ,iż Polacy nie gęsi iż swój język mają "..Mikołaj Rej pisał wyłącznie w j.polskim, doskonale świadom tego znaczenia. Sam dworek ,w którym podobno znajduje się muzeum, piszę podobno , ponieważ w połowie sierpnia, w niedzielę, w środku dnia muzeum było nieczynne.Faktycznie z zewnątrz śliczny przykład klasycystycznego dworku polskiego,z niewielkim parkiem w stylu angielskim,z pięknym starodrzewiem. Natomiast nieco dalsze otoczenie straszliwie zaniedbane, zarośnięte tereny starego parku, ruiny, zniszczone , nieczytelne tablice informacyjne..a drogowskaz - do dworu.. zobaczycie na zdjęciu.. Kwintesencją są plakaty wyborcze kandydatów od lewa do prawa na rozwalającym się ogrodzeniu rzeczonego,,parku".Mimo to warto zahaczyć o to miejsce.. pomyśleć o historii j.polskiego i jego znakomitym propagatorzy..zwanym,,ojcem literatury polskiej".. Kolejny raz opisu nie opublikowano....a Pono prawda krytyki się nie boi..

Zachęcam do zjechania z głównej drogi aby zobaczyć, dworek Mikołaj Reja z Nagłowic, mały spacer po obszernym parku zawsze dobrze zrobi podczas podróży

Cicho, turystów brak, kawa z ekspresu, ale bez możliwości kupienia ciastka. Największa atrakcja to stare drzewa, dające ochłodę. Sam dworek z muzeum średni, ale można wynająć mieszkanie z kuchnią 80 PLN/ osoba!

Warto zobaczyć.

DWOREK MIKOŁAJA REJA . Biograficzne Muzeum poświęcone pamięci " ojca piśmiennictwa polskiego ", miejsce warte polecenia. Z zainteresowaniem oglądałam między innymi: wystawę reprodukcji i wystawę drzeworytów z fragmentami dzieł pisarza, ale nie tylko...Szczerze zachęcam do odwiedzenia tego miejsca otoczonego przez stare, piękne drzewa, a mówi się, że niektóre dęby zostały zasadzone ręką samego Mikołaja REJA.

Bardzo mieszane uczucia. Generalnie jest to bardzo małe muzeum w starym stylu. Dookoła dość ładny park jednak wszystko niedoinwestowane jak dla nas bez pomysłu.

Ładny park, ładny dworek, nieciekawa ekspozycja. Nudna i starodawna.

Warto odwiedzić Muzeum. Ciekawa prezentacja eksponatów. Przewodniczka w interesujący sposób oprowadzała po muzeum.

Ironią losu jest to że w dworku Mikołaja Reja jest mało nim samym. Mimo wszystko można obejrzeć

Ocena dotyczy otoczenia, do środka miałam okazji wejść, byłam zbyt pozno popoludniu. Ładnie zadbane mirjsce, park, taka chwila na spacerek w przeewie w podróży. Niestety w Palacu Radziwiłłów, znajdujacym sie obok odpadają płytki schodowe na pięknym wejściu do obecnie mieszczacej się tam placówki kulturalno-oświatowej, co nie wygląda zachęcająco I nie świadczy dobrze o zarządcy tego obiektu.