Jedzenie to jakiś dramat . Zatrzymaliśmy się przejazdem ,ponieważ byliśmy głodni. Zamówiłam gulasz , który miał tylko DWA KAWAŁKI MIĘSA , reszta to sam sos . Placki były tłuste i sztuczne . Frytki na wpół surowe ,a mięso gumowe jakby leżało na tym talerzu od 2 dni . Ogólnie wszystko podane zimne , tak jakby odgrzewane było w mikrofali. Wygląd miejsca piękny , byliśmy z psem ,a obok piękne pole ,na którym przy oczekiwaniu na jedzenie ( które do najkrótszych nie należało ) mógł się wybiegać . Nigdy więcej się tam nie pojawię. Dodam ,że jak na to ,co dostaliśmy ceny są wzięte po prostu z kosmosu . I jest jeszcze jedna kwestia czyli toaleta . Czystość i wszystko spoko ,ale OŚWIETLENIE . Siedząc na toalecie co chwilę trzeba ,albo machać ręką ,albo z niej wstawać ,ponieważ czujnik ruchu jaki został tam zamontowany wyłącza światło co mniej więcej 10 sekund . Nie polecam i dziwię się ,że to miejsce jeszcze jakkolwiek funkcjonuje .

Zachęcony wyglądem restauracji wybrałem ten obiekt. I to był błąd. Hotel bardzo drogi w stosunku do tego co można dostać. To nawet nie hotel a bardziej motel. Podłoga trzeszczy. Słychać sporo otaczających dźwięków. Oświetlenie w pokoju jest tragiczne - najtańsze LEDy wypalają spojówki. Śniadanie drogie i nic ciekawego. Opcja restauracji i doliczenia do pobytu jest ale nie za te pieniądze. In plus jest tylko żurek - łyżka stoi! Mega. Pokoje: Słabizna. Wykładziny do wyprania. Materace mają swój przebieg.

Jak na przydrożny trzy gwiazdkowy hotel dla kierowców to jestem pozytywnie zaskoczony. Jedynie oferta śniadaniowa mogła by być nieco bogatsza...

Szef kuchni Tomek i jego dania to totalny kosmos! Hotel czysty, obsługa miła i pomocna. Pokoje: Pokoje nadgryzione zębem czasu, ale czyste i schludne Jedzenie i napoje: Wszystko pyszne i na wysokim poziomie!

Bardzo smaczne jedzenie. Ceny trochę wysokie (za 4 osoby wyszło 254 zł) ale podanie i obsługa profesjonalna 😊