Bardzo sympatyczna Pani. Pozdrawiam razem z córką. Sama latarnia bardzo ciekawa z pięknym widokiem na półwysp. Sporo ludzi ale płynnie to idzie, wejście i zejście. Bilety w rozsądnej cenie. Warto zbierać pieczątki i odwiedzić wszystkie 13 latarni.

Piękne widoki, jak to z latarni. Minus, że taras jest zabudowany, ponieważ do góry w słoneczny dzień jest bardzo gorąco. Do tego jeśli wejdzie dużo ludzi, jak to miało miejsce w naszym przypadku- robi się nieprzyjemnie. Więc polecam rozsądnie wybrać sobie godzinę odwiedzin.

Widok średni, jakoś dałoby się to znieść gdyby nie to, że nie ma tarasu - latania jest oszklona, na szczęście był włączony wiatrak inaczej idzie się udusić Ostatni etap to jakieś nieporozumienie - trzeba wejść po drabinie, wątpię że wszystkim się udaje. Za 12 złotych nie polecam.

Ciasno i duszno, widok przez szybkę nie zachwyca. Jak za takie widoki cena wygórowana 12 zł normalny. 9 zł ulgowy.

Bardzo fajna i niedroga atrakcja. Na górę prowadzi 197 schodów po wąskiej klatce schodowej, na samym szczycie kilka bardzo stromych schodów. Wejście dla dzieci od 105 cm wzrostu. Na szczycie miejsce dosłownie dla kiku osób więc w szczycie dnia trzeba będzie poczekać chwile. Z góry piękne widoki. Warto odwiedzić to miejsce.

Pięknie schowana wśród leśnych drzew . Lasy , latarnia morska, plaże..i ...wspaniała lemoniada, którą można nabyć tuż obok. Urocze miejsce. Co do wejścia na górę... każdy musi sam zdecydować. Jest to wyznanie dla ciała...

Latarnia morska wybudowana w 1942 roku według planów niemieckich przez miejscowych Kaszubów. Latarnia ma 41,5m wysokości, a jej światło (i taras widokowy) umieszczone na wysokości 38,5m widać nawet z odległości 36km. Źródłem światła jest 1000W żarówka. Z latarni roztacza się widok na całą Zatokę Gdańską i sąsiednie latanie morskie. W 1999 roku wmurowano w ścianę latarni tablicę, upamiętniającą wizytę Marszałka Józefa Piłsudskiego w tym miejscu w dniu 1 lipca 1928 roku. W miesiącach od maja do końca września latarnia jest udostępniona do zwiedzania. Obok latarni znajduje się niewielka tablica, umieszczona na postumencie z kamieni, upamiętniająca śmierć latarnika Maya, który zginął w grudniu 1910 roku w wypadku podczas oddawania strzału z armaty, używanej jako sygnał mgłowy.

Ciekawe miejsce dla całej rodziny. Widok bardzo ładny z możliwością spojrzenia na panoramę Helu. Trzeba jednak uważać podczas kupowania biletów, bo na rachunku może się znaleźć coś czego się nie kupowało. W naszym wypadku pojawiła się linijka... Poza tym warte uwagi

Latarnia Morska Hel (#12). Zwiedzona w najbardziej okrutnych warunkach pogodowych (ulewa). Z zewnątrz robi duże wrażenie. Lekki niedosyt spowodowany przez w/w warunki pogodowe (ale mimo to 5* się należy), bo "taras widokowy" nie jest udostępniony, a widoki przez "zaparowane" okna mocno ograniczone.

Tani bilet, łatwe wejście dla ludzi z lękiem wysokości bo schody ciasne i zabudowane (w porównaniu do krynicy gdzie można zawału dostać na miejscu). Widok niesamowity, świetnie widać efekt półwyspu, polecam. W lecie u góry jest sauna.

Spokojna dróżka prowadząca do niej w lesie. Latarnia dość wysoka, strome wejście, zabudowana góra, więc widoki nie zachwycają

Widok z latarni warta każdych pieniędzy szkoda tylko że zamknęli taras na szczycie latarń. Ciasne schody oraz klima na szczycie nie działa, więc w słoneczny dzień może być sauna na szczycie.

Nie polecam. Widoki mocno średnie, za samo wejście płaci się od 9 do 12 zł. W porównaniu do innych atrakcji w Polsce, za które nie trzeba płacić tutaj zdecydowanie postawiła na remont, przynajmniej na samej końcówce jak się wchodzi do miejsca z widokiem. Jestem zdegustowana, że nie ma nigdzie informacji o tym, jak tam jest stromo, bo osoby starsze, dzieci, czy kobiety w ciąży mogą mieć spory problem, by pokonać ostatni odcinek. Aż żałuję, że nie zrobilam zdjęcia tych schodów, które gdyby nie charakterystyczne schodki i poręcz byłoby pewnie drabiną. Zdecydowanie nie polecam i żałuję wydanych pieniędzy.

Ogólnie warto wejść i zobaczyć widoki, jedyny minus to wpuszczanie na raz masy ludzi, którzy na schodach ledwo się mijają i niekiedy trzeba zejść, żeby przepuścić schodzących.

If you want to make quick cardio training, then going upstairs to the top of the lighthouse is the best choice Before you go there check how crowded it is. On the top there's a small room .

Wejście jak w większości tego typu miejsc (latarni) nie stanowi większego problemu, oczywiście poza wąskimi korytarzami na których ciężko się minąć z osobą idącą w przeciwnym kierunku (ale tego się nie ominie niestety) miła Pani sprzedającą bilety. Nie ma w środku zbytnio miejsca na odpoczynek w trakcie wejście- zatamuje się drogę. Ostatnie schodki bardzo wąskie i strome, trzeba być bardzo uważnym. Latarnia na szczycie jest "zaszklona" więc w słoneczny dzień jest bardzo dużo, nawet pomimo chodzącego wentylatora. Mało miejsca, ale dla takich widoków warto.

Świetny punkt widokowy na półwysep i zatokę gdanską.

Latarnia robi wrażenie, jest najwyższą latarnią w Polsce. Zdjęcia nie oddają tego pięknego widoku jak zobaczyć to na własne oczy.

Długa kolejka, na kasie starsza pani która nie usprawnia rozładowania kolejki swoim tempem pracy, sama latarnia bura, nieciekawa, ostatnie schody bardzo strome i wąskie więc nie każdy wejdzie o czym na dole się nie dowiesz. Jedynie widok, jak na każdej latarni, wynagradza całą resztę. Teren pod latarnia wymaga rewitalizacji, czasy świetności ma dawno za sobą. Szkoda, że nie da się wyjść na taras zewnętrzny, przez to na górze nie da się spędzić więcej niż 5min bo jest tłok.

Kłopot z miejscem do podziwiania panoramy, gdy więcej ludzi - bardzo mało miejsca na górze. Osoby z pokaźnym brzuszkiem mogą mieć duże problemy z mijaniem się z innymi na schodach. Do pokonania 193 stopnie. Cena 12 i 9zł

Amazing and heartwarming view from the lighthouse. It’s cost 12 pln for per person for entry. Just be ready to climb stairs cause it’s worth it

Latarnia spoko, ale taras widokowy zamkniety bo obwiesili go antenami. Szkoda czasu. Obok bardzo ladny domek ostatniego latrnika w ktorym nozna wynajac pokoje. Latarnik juz nie zyje, ale jego zona owszem. Obok latarni niewielkie Krupowki i przystanel melexow.

Piękna wyprawa dla całej rodziny. Prom Agat wypływa z Gdyni do Helu. Potem pare godzin na zwiedzanie, a jest co zobaczyć. Polecam właśnie latarnie. Piękna wysoka budowla. Wspaniałe widoki. A potem wracamy promem. Niezapomniane przeżycia. Można tez wykorzystać rower lub pociąg. Polecam

Piękna latarnia morska czynna dla zwiedzających. We wrześniu wyjście na taras zewnętrzny zamknięte.

Obowiązuje jedna kolejka na wejście. Bardzo miła Pani na kasie Schodów jest prawie 200 Idąc na górę trzeba wiedzieć jakie mamy możliwości, ponieważ idąc na górę oddycha sie bardzo ciężko i jest duszno. Dopiero na samej górze działa klima i można odetchnąć. Na górze latarni miejsca na około 6 osób. Widok z góry piękny na otwarte Morze oraz na Hel. Załączam zdjęcie ograniczeń wiekowych i wzrostowych. Ogólnie wrażenia super