Mieszkaliśmy w apartamencie w salonie zimno w pokojach fakt grzejniki ale po atrakcyjnych chciało by się usiąść na kanapie i obejrzeć telewizor ale jest tak zimno że nie dało się usiedzieć . Koszt bez wyżywienia dość wysoki przy 5 osobowej rodzinie powinno się dodać się gratis chodź na jedno rozpalenie drzewo no i parking dla gości powinien być bezpłatny przecież i tak nie strzeżony . No i na koniec to tyczy się pań sprzatajacych żeby bardziej się przykładały bo makaron na szybach od strony balkonu i brudne talerze to o czymś świadczy . I radziłam bym zmienić płyn do podłóg bo i tak nie myje a robi smugi dzieci po godzinie w poprzyjezdzie miały brudne skarpety

Pierwszej nocy pobytu próbowałam włączyć klimatyzację lecz nie działała. W pokoju było bardzo gorąco przez co nie dało się spać. O godzinie 3 w nocy rozbrzmiał alarm przeciwpożarowy. Po zejściu na recepcję zastałam przerażonych ludzi gotowych do ewakuacji. Nie było nawet jednej osoby z personelu, która wyjaśniłaby co się dzieje lub pozostała z gośćmi. W poszukiwaniu kogoś kto udzieliby informacji natknęłam się na pana, który powiedział że ,,pożaru nie ma, czujnik się wywalił”. Noc więc była nieprzespana i stresująca. Kolejnego dnia zgłosiłam problem z klimatyzacją i rzeczywiście okazało się, że nie działa. Poinformowano mnie, że nawet gdyby działała to istnieje tylko opcja podgrzewania powietrza więc dalej było duszno. Jest to niezgodność z informacją na stronie. Pokój jest umieszczony na poddaszu w budynku z basenem i brakuje tu jakiegokolwiek przepływu powietrza. W między czasie zgłaszałam problemy z telewizorem, które zostały rozwiązane jednak to kolejny aspekt, który wymagał mojego zaangażowania i uwagi. W pokoju czekały na mnie zniszczone szlafroki i robaki w łazience co nie dodawało uroku pobytowi. Wybierając hotel zależało mi na SPA, masaż dla dwojga zarezerwowałam wiele dni wcześniej. Dnia którego miał się odbyć masaż dostałam telefon z informacją, że pan się rozchorował i nie ma opcji dla dwojga. Rozumiem gdyby zaistniała jedna z zaistniałych sytuacji. Jednak kumulacja opisanych przeżyć sprawia, że nie jestem zadowolona z pobytu w Osada Śnieżka.

Ośrodek jest duży, składa się z części hotelowej oraz apartamentów znajdujących się w domkach na zewnątrz. Śniadania w postaci szwedzkiego stołu smaczne i obfite. Dla tych, którzy nie zamówili obiadokolacji, jest osobna restauracja na terenie ośrodka, w której szczerze polecam pizzę! Pokoje czyste , wystarczające. Hotel celuje w rodziny z dziećmi, jest tu dla nich plac zabaw i liczne animacje. Strefa spa do polecenia - basen, trzy różne sauny, cztery minibaseny. Bardzo fajną propozycja jest spa od godziny 20.30- 22 tylko dla dorosłych oraz seanse saunowe. Polecam.

Byliśmy gośćmi hotelowymi. Pokój był czysty i zadbany. Temperatura w sezonie zimowym w pokoju max 22 uważam, że jest w porządku. Jedzenie bardzo dobre. Pracownicy kuchni i kelnerzy bardzo uprzejmi dbają o czystość i dostępność posiłków. Dla półtorarocznego dziecka dostaliśmy wszystkie udogodnienia tj. przewijak, podgrzewacz, krzesełko, wanienkę. Kids klub ogromny bogato wyposażony. Basen głęboki i oddzielny dla dzieci brodzik z cieplejszą wodą super rozwiązanie. W ogólnie nie odczuliśmy aby basen byl przepełniony jak to czytałam we wcześniejszych komentarzach. Pobyt w pokoju hotelowym zaproponowała nam Pani na recepcji i innym rodzicom również polecam to rozwiązanie ponieważ na basen można sobie iść juz w szlafrokach, które są na wyposażeniu pokoju oraz szybko i sprawnie bez większego ubierania zejść do sali restauracyjnej. Polecam też pizzę z restauracji Albero szczególnie tą z oscypkiem. Jeśli mogłabym coś zaproponować to wprowadzenie opcji 3 posiłków a nie tylko śniadania i obiadokolacji i dostępnego cały czas jakiegoś baru czy miejsca gdzie można zrobić sobie kawę napić się soku. Myślę że wrócimy ponownie.

Cudowny apartament, czysty, nowoczesny. Jedzenie - tu mogłabym napisać książkę. Jedzenie przepyszne, duży wybór, świeże. Kucharze z prawdziwego zdarzenia a obsługa przesympatyczna i pomocna jak w całym obiekcie. Nie jeden 5 gwiazdkowy hotel, powinien uczyć się gotować od tych kucharzy. Wielkie brawa. Dużo podróżujemy i dawno jedzonko mnie tak nie zaskoczyło jak u Was. Baseny, sauny na wielki plus. W apartamencie możliwość odpalenia kominka co daje mega klimacik. Piękne widoki, cisza i spokój. Dzieci zaopiekowane przez animacje. Jeśli będziemy wybierać się w okolice Karpacza - wrócimy tu na 100% ❤️

Przepyszne sniadania i obiadokolacje. Pod tym względem naprawdę nie ma się do czego przyczepic: duży wybór, mnóstwo słodyczy, pyszne ciasta w smaku jak domowe, bo większość hoteli spadła bardzo nisko jeśli chodzi o słodkości. Świeże, doprawione, co nie spróbowaliśmy było przepyszne. Lokalizacja idealna z pięknymi widokami. Plus za dużo atrakcji: ogniska z kiełbaskami, game room, który jest dosyć spory, plus za aż 4 jacuzzi na basenie i to w różnych temperaturach wody! (Dla marudzących, ze za zimno/za ciepło haha). Za tę cenę jednak standard apartamentu powinien być wyzszy: mocno zużyta kabina prysznicowa ze śladami grzyba, brudne drzwi, zasłony, reczniki na basenie mocno zużyte tak samo szlafroki (chociaż dodatkowo platne). No i zdecydowany minus za płatne drewno do kominka.

Nie polecam! Wróciliśmy w poniedzialek, nie działał basen wewnętrzny, ktory bralismy pod uwagę wybierając miejsce wypoczynku, nikt wczesniej nie poinformowal nas o tym fakcie. Kolejna rzecz - game room - droższy żeton niz wszedzie indziej w kurortach, bo 5 zl za jeden, a wiele atrakcji to 3 zetony na raz - nie powinno byc to atrakcja dla korzystania wszystkich i ze wszystkiego. Kolejna - osada przyjazna zwierzętom i super! Ale przejść chodnikiem obok niektorych pupili niemożliwe, bo gryzą, ujadają, poza tym bardzo to niekomfortowe - brak regulaminu. Kolejna - na każdym kroku właściciele nastawieni na zarobek, ognisko extra, można zakupić zestaw ogniskowy, uwaga - jedna kiełbasa, kapka ketchupu i musztardy plus kromka chleba 25 zl za zestaw. Dwie kielbasy 50 zl, 3 vo mamy dzieci 75 zl, o zgrozo!!! Kolejna - w kazdym apartamencie jest kominek, cieszy oko dla, a i dla ciala tez milo, bo jest troche zimno. Koszt 3/4 kołków 30 zl. A mozna by polozyc najpierw ze 4 na zachętę i klimat. Kolejna - śniadania i obiadokolacje, na stronie jest podana dostępność, natomiast po przyjeździe okazuje sie, ze jest przyporządkowanie- bud b, c moze skorzystać od 7:30 do 9:30 itd... Nie rozumiem dlaczego takiej informacji nie ma na stronie osady. No i parking - 30 zl za dobę, no b3z przesady, jesli ktos przyjezdza na tydzien, powinna byc inna oplata, właściciele jak wnioskuję nastawieni tylko na zbieranie pieniędzy, nic w zamian np. rekompensata za niedziałający przez caly okres naszego pobytu basen. Kolejna - restauracje - tylko jedna czynna, otwarta dla ludzi -z cenami kosmos. Piwo takie sobie 18 xl, pizza rozjezdzajaca się bez specjalnych dodatków, a miala byc ostra, obsluga kiepska..... Nie polecam. Ale.... miejsce z ogromnym potencjałem, może tam być super, ale na ten moment liczy sie tylko wyciągnięta kasa od urlopowiczów. Należy przemyśleć i poprawić pewne rzeczy i będzie pięknie.

Szczerze powiem, że czytając niektóre komentarze, zaczęłam się martwić czy nasz pobyt będzie ok, ale był! Świetny obiekt, wysoki standard, dzieciaki były oczarowane animacjami, warto z nich skorzystać. Basen i sauny ok. Wszystko czyściutkie, a serwis uwijał się na bieżąco. Nie korzystaliśmy z wyżywienia w hotelu, ale w restauracji Albero, która jest na terenie obiektu wszystko bardzo smaczne, pizza top Podsumowując chętnie odwiedzimy Osadę jeszcze raz

Miejsce z potencjałem, jednak z licznymi niedociagnieciami psujacymi istotnie komfort pobytu. Po pierwsze dodatkowo platny niestrzeżony parking przy obiekcie. Powinien byc przy takiej lokalizacji osrodka wliczony w cenę pokoju. Brak informacji o platnym parkingu przy rezerwacji telefonicznej. W salonie do spania nierozkladana sofa z dostawka, ktora rozjeżdza się istotnie pogarszajac jakośc snu. Totalna porazka. Bardzo głośny piec, ktory wlacza sie w nocy, halasujac zaburzając sen. Kominek/koza w pokoju, tak reklamowany w ofercie, wymaga dodztkowo zakupienia drewna (!) - brak o tym jakiejkolwiek informacji przy rezerwacji. Aneks kuchenny bardzo slabo wyposazony- wbrew opisowi na stronie internetowej. Sprzatanie pokoju i wymiana ręcznikow dopiero po 4 dobie pobytu (!). Wanna w lazience mocno nadgryziona zębem czasu, wymaga zdecydowanie odnowienia albo wymiany. Do pokoju przynalezy balkon z widokiem wprost na bliskie okna budynkow naprzeciwko. Nieprawdą jest informacja ze strony internetowej, że z balkonu mozna podziwiać widoki, chyba że mowa o widokach na pokoj zabaw dla dzieci lub salon gości zameldowanych naprzeciw. Kompleks basenowo-saunowy z potencjalem, jednak oblegany przez olbrzymią liczbę dzieci, panuje straszny harmider i chaos. Dobrym rozwiazaniem godnym pochwaly jest natomiast basen tylko dla dorosłych od 20.30. W trakcie naszego pobytu basen byl jednak przejściowo zamkniety z powodu rzekomej awarii lub zanieczyszczenia- żadnej rekompensaty nie otrzymalismy. Warte polecenia są natomiast znakomite seansy saunowe z olejkami eterycznymi. Niektore panie z recepcji bardzo nieprzyjazne. Przyzwoita wloska restauracja. My wiecej nie wrócimy.

Żadna rewelacja, basen mały, pokoje na pierwszy rzut oka czyste ale w rzeczywistości brudno. Zima klimatyzacja wyłączona więc ukrop i parno. Tylko otwarcie okna ratuje sytuacje, przy malym dziecku i minusowych temp na zewnatrz jest to dramat. Grzejnik tylko w łazience i nie zawsze działa, przemoczone ubrania po zimowych szaleństwach nie ma gdzie wyszuszyc. Obsługa recepcji bardzo uprzejmna i pomocna, jedzenie pyszne. Ale wszędzie daleko i uważam że cena nie jest adekwatna. W sumie nie ma tam co robić. A... i opłata za parking- i tak nie ma gdzie parkować w sezonie. Mimo to trzeba płacić.

Kompleks hotelowy bardzo ogromny, pokoje duże w stylu loft - wysoki sufit. Restauracja mega smaczna, polecam steka z polędwicy. W każdym apartamencie kominek do którego za 35 zl mozna dokupić drewno. Basen i części 'saunowe' osobne i trzeba dojechać lub dojść dość daleko jak jest się zlokalizowany na samym końcu kompleksu. Ogólnie schludnie, czysto, tereny zadbane, na duzy plus

Dużo atrakcji dla dzieci, w okresie ferii Panie animatorki zapełniały dzień od rana do wieczora + wieczorne atrakcje dla dzieci i dorosłych. Ośrodek z potencjałem, ale bez dobrego gospodarza. Tu popsuta brama, tu ruszają się płytki chodnikowe, tu nie działa światło itp itd/, co psuje ogólne wrażenie. W pokoju z grami brak dobrej wentylacji, przez co zapach jest jak w męskiej szatni po meczu. Pokoje: Apartament w domku na parterze na prawdę spory. Niestety: 1. Toaleta zaprojektowana tak, że można się poczuć jak w Ryianair, gdzie kolana dotykają szafki pod umywalką i trzeba przybierać dziwne pozy na kibelku. 2. Brak kontaktu przy suszarce, więc przewód trzeba ciągnąć nad umywalką 3. Kontakt w kuchni umieszczony nad płytą grzewczą, topi się przy większym garnku. 4. Pomimo sporej ilości miejsca szafy mikroskopijne i nie mieszczą się tam kurtki narciarskie, których nie ma też gdzie powiesić aby wyschły po nartach. 5. Przydałaby się mikrofalówka, bo blatu w kuchni jest naprawdę sporo. 6. W pokoju dzieci przydałoby się łóżko piętrowe.

Obiekt reklamuje się jako przyjazny zwierzętom. Jedyne co jakkolwiek łączyło pobyt mojego zwierzaka i ten obiekt to dopłata 50 zł za dobę. W apartamencie żadnego legowiska, koca, miski, nawet miotły żeby trochę po sobie i zwierzaku ogarnąć. Pomimo tego, że informowaliśmy o pobycie z psem dostaliśmy apartament z nieogrodzonym tarasem (jak większość tam), myślę, że to kiepska opcja zarówno dla osób ze zwierzętami jak i z dziećmi. Zdezelowana wanna w której nie miałam ochoty brać kąpieli, zepsuty grzejnik w łazience (naprawiony następnego dnia), ogrzewanie w zimie działające tylko w nocy. Do spania nierozkładana kanapa z dostawką, która odjeżdża spod ciała podczas spania. Kominek, ale bez drewna, które trzeba dokupić (brak takiej informacji przy rezerwacji). Szczątkowe wyposażenie kuchni, uchwyty garnków latające w rękach, brak podstawowych przypraw jak sól, pieprz czy odrobina oleju, rozcieńczony płyn do mycia naczyń. Apartamenty sprzątane dopiero po chyba 4 czy 5 dobie, w tym czasie nawet o papier toaletowy trzeba się prosić. Parking płatny nawet dla gości hotelowych. Nieodśnieżone chodniki czy jezdnia na terenie obiektu. Wisienka na torcie, basen o którym wspomina wiele osób. Nieuprzejmi pracownicy na basenie. Lodowata woda zarówno w samym basenie jak i jaccuzi. Niska temperatura powietrza na terenie basenów. Zgłaszałam ten fakt obsłudze - zero reakcji.

Wlasnie wróciliśmy. Wybraliśmy ten obiekt ze względu na animacje dla dzieci i basen. Animacje swietne , Panie animatorki bardzo zaangażowane i dzieci zachwycone. Okazało sie w dniu przyjazdu, ze jest awaria dużego basenu o, ktorej nikt nas nie poinformował. Pani z recepcji powiedziala nam, że awaria nastąpiła przed momentem co nie było prawdą ponieważ inni goście mówili że duzy basen juz nie dziala od czwartku. Awaria miala być usunieta jak najszybciej ale jeszcze w poniedziałek duży basen był nie czynny. Czynny był brodzik i 3 niecki jacuzzi co na taki duży obiekt było nie wystarczające. Pokoje: Apartament bardzo przestronny i czysty. Jedzenie i napoje: Jedzenie bardzo smaczne. Restauracja Alberto pyszna pizza.

Świetne miejsce. Spędziliśmy kilka dni w apartamencie dla 4 osób. Basen, restauracje, atrakcje dla dzieci i dorosłych np. sauny i rytuały. Dobra baza wypadowa do atrakcji Karpacza i okolic. W pokojach dużo przestrzeni, ale wyposażenie totalne minimum - to dla mnie duży minus. Generalnie trudno tu funkcjonować w dłuższym okresie. Zarówno w pokojach jak i w kuchni - w kuchni szczególnie - brak osączarki, czy minimum sztućcy i talezy. Reszta jednak robi robotę.

Hotel ładny, całkiem nowoczesny, przyjazny dzieciom, z ciekawym kompleksem basenowo-saunowym. Niestety parking dodatkowo płatny. Pani nawet nie wiedząc czy przyjechaliśmy autem, od razu zażądała płatności za parking, który pomimo dużej odległości od jakichkolwiek atrakcji jest płatny i niestrzeżony. Moim zdaniem cena za parking powinna być już wliczona do ceny za pokój. Maksymalna temperatura jaką można ustawić w pokoju to 21.5 st. Niestety dla mnie było zbyt zimno w pokoju, szczególnie że temperatura na zewnątrz wynosiła -11 i nie czułam się komfortowo. Duży plus za czystość na basenie i w saunie, trochę za zimno w przebieralni. Generalnie kompleks ładny i nowoczesny, przyjazny dzieciom, oprócz parkingu i temperatury w pokoju - nie ma się do czego przyczepić.

Hotel z potencjałem przeznaczony dla rodzin z dziećmi. Położony w spokojem okolicy 15 minut autem od Karpacza. Mieszkaliśmy w domkach A w których czuć było że wybudowane zostały w pierwszym etapie inwestycji i powoli nadają się do odnowienia. Dużym minusem był niski poziom czystości w pokojach co potwierdzili również nasi znajomy ( łącznie jako grupa zajmowaliśmy 5 pokoi zarówno w domkach jak i części hotelowej). Bardzo smaczne śniadania, ale w okresie około Sylwestrowym przy dużym obłożeniu brakowało stolików i obsługi co odczuliśmy stojąc codziennie w kolejce w oczekiwaniu na stolik. Miejsce z potencjałem wymagające remontu i doinwestowania.

Bardzo ładny ośrodek, teren czysty, dobrze utrzymany, dużo rozrywek dla najmłodszych, w razie niepogody jest co robić. Jedzenie bardzo smaczne, świeże i urozmaicone, duży wybór, każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa miła. Pokoje czyste i przestronne, urządzone skromnie, ale jest wszystko co potrzeba. Basen dość duży, czysty, zawsze dwóch ratowników na posterunku, tylko w szatni trochę ciasno i mało kabin do przebierania. Ogólne wrażenie bardzo dobre.

Gdybym wcześniej przeczytała opinie nie zdecydowałabym się na wybór tego hotelu, pokoje brudne, w każdym kącie pajęczyna i pająk! Rozwalające się drzwi prysznicowe, zatkany odpływ, niedomyty prysznic ze śladem grzyba. W pokoju kominek, ale drewno trzeba już dokupić żeby w nim napalić, bo w pakiecie za 500 zł za dobę nie ma drewna, serio? Ogrzewanie od 22 do 6 ale tylko do 22 stopni, pokoje zimne, dziecko zmarzło, w pokoju brak mikrofalówki. Woda w basenie i jacuzzi również poniżej przeciętnych temperatur basenowych, oszczędności widać tu na każdym kroku. Na sali zabaw zaduch, a do tego niebezpieczne schody - sala piętrowa. Animacje naprawdę słabe i nieciekawe. Jedynie śniadania całkiem smaczne, aczkolwiek w porównaniu do innych hoteli dość duża powtarzalność i niewielki wybór. Z zewnątrz wszystko wygląda bardzo ładnie, jednak w środku już niekoniecznie. Nie wrócimy więcej, za tą cenę można zdecydowanie lepiej wypocząć Pokoje: Brudno i zimno Bezpieczeństwo: Sala zabaw piętrowa- strefa dla maluchów na dole stromych schodów

Czystość i dbanie o szczegóły nie jest mocną stroną tego obiektu. Apartamenty wymagają gruntownego posprzatania : pajęczyny w każdym kącie, kurz za łóżkiem, poplamione kanapy, brudne zasłony, problemy z ogrzewaniem, z ciepłą wodą, odpadająca klamka od drzwi łazienkowych, woda która leci z niedokręconego węża zamiast słuchawki prysznicowej. Obiekt nastawiony na ilość a nie jakość. Śniadania i obiadokolacje dla dorosłych okej - dla dzieci wybór minimalny. Za takie pieniądze oczekujemy wysokiego standardu i jeszcze parę lat temu tak było ale z roku na rok jakość tego miejsca spada. Mimo wszystko duża przestrzeń jest mocną stroną tego miejsca.

Pierwszy i ostatni raz. Mimo, że prosiłam o dwuosobowe łóżko, bo byliśmy z dwulatkiem, który śpi z nami dostaliśmy dwie jedynki. Klamka od łazienki odpadła razem ze śrubkami, półka się zarwała pod ciężarem widelca. Nie usłyszeliśmy nawet „przepraszam”. W pokoju brudno (zabiliśmy tam ok 10 robaków), w salce zabaw dla dzieci kłębek włosów leżał dwa albo trzy dni, więc nikt nawet tam nie odkurzył. Jedzenie w restauracji bardzo średnie. Pokoje w ogóle nie przypominają tych ze zdjęć na booking. Wróciliśmy z Osady z niesmakiem i zatruciem żołądka.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w Osadzie Śnieżka. Jedyny minus to śniadanie, które przy 6 dniowym pobycie monotonne. Dodatkowo przy dużym obłożeniu problem z dostępnością ciepłych potraw. Wykupiliśmy również parking na terenie ośrodka niestety w weekend był problem z miejscem. Po telefonie do recepcji otrzymaliśmy zwrot kosztu parkingu. Obsługa hotelu na duży plus. Na pewno wrócimy.

Dobre wifi na terenie całego kompleksu. Z najdalszych domków na śniadanie lub basen jest max 10 min pieszo. W recepcji można kupić drewno do kominka, który znajduje się w domku. Domki wyposażone w podstawowe naczynia kuchenne, a także ręczniki oraz kosmetyki łazienkowe. Niestety mało atrakcji w okolicy.

Skorzystałam z pobytu w osadzie z pakietem magiczna wioska świetego Mikołaja i niestety nie polecam. Panie animatorki faktycznie bardzo miłe jednak same animacje były nie dopracowane, brakowało bombek, ozdób, dodatków do zdobienia pierniczków. A zapowiadająca się gra terenowa zakończyła się rozczarowaniem dzieci… dodatkowy koszt związany z tym pakietem nawet w 1% nie był tego warty- zdecydowanie nie polecam. Apartament oprócz zimnej wody po 22 i brudnej wanny, kilku odrapanych mebli był Ok.

Bardzo fajnie miejsce, obsługa bardzo miła i pomocna, wyżywienie każdy znajdzie coś dla siebie, od dzieci po dorosłych :) wielki plus za animacje i dziewczyny które je prowadziły, od pierwszego dnia skradły serce mojego dziecka, jak i nasze :) pełne zaangażowanie i serce dla dzieci , jedne z lepszych animacji na jakich byłyśmy. Co do pokoju to miałyśmy w hotelu pokój comfort plus, przestronny czysty z balkonem, widok na góry:) więc jeżeli ktoś nie lubi po kolacji, obiedzie czy basenie ubierać się i pędzić do apartamentu, zdecydowanie niech wybiera pokój w hotelu.