Widać, że miasto go nie konserwuje, bo jakby przyszedł konserwator, to trzeba by zamknąć plac zabaw i wydać pieniądze na konserwacje, więc po co. Ciężko ominąć słowo tragedia. Kto ma być odpowiedzialny za jakość i bezpieczeństwo takich objektów, bo ewidentnie nikt sie do odpowiedzialności nie poczuwa, a jeżeli nawet i zaraz ktoś coś zrboi, to dawno za późno!!!!

Jestem drugi raz na tym placu zabaw z dzieckiem i drugi raz "ratuje" czyjeś dziecko z karuzeli, raz rozcięta twarz(bez szpitala się nie obyło), drugi raz dziecko ma wykruszone ząb..definitywnie karuzela metalowa nie jest dla dzieci, dzieci nie wiedzą co to bezpieczeństwo, mamy nie zawsze mają oko na dzieci, a później niepotrzebne tragedie. Metalowa karuzela to nie jej miejsce na tym placu

Dobre miejsce, jeśli akurat ma się ochotę pójść na wyspę młyńską. W pobliżu lodziarnie, kawiarnie itp. na placu wydzielona piaskownica, więc nie trzeba jak na niektórych placach od razu zdejmować butów. Ławeczka dla matek karmiących z przewijaniem która jest tuż obok mogłaby być oznaczona, że właśnie jest do tych celów, bo czasami obsiaduje ją geriatria i nie ustąpi osobie dla której ławka jest przeznaczona.

Średniej wielkości plac zabaw, miękka podłoga, części dla maluchów (piaskownica) i dla starszaków, liny do wspinaczki, huśtawka - gniazdo. Pięć * za klimat: plac jest na wyspie przy Rynku, otoczony z jednej strony pierzeją kamienic, dużo ławek dla rodziców, dużo drzew dających cień w słoneczne dni. Zazwyczaj pełno tu dzieci.

Duży, atrakcyjny dla dzieci plac zabaw. Obowiązkowy punkt spacerów z dziećmi przez Wyspę Młyńską, "hehe" ;) Ten plac to miejsce, gdzie można zobaczyć, że dzieci mówiące różnymi językami są się w stanie dogadać ze sobą i świetnie razem bawić ;>