Bardzo miłe miejsce. Przed wejściem można zaczepić rower, zostawić pieska w specjalnym boksie. Niestety nigdzie nie znajdziecie dobrej kawy, jest automat i jej "namiastka" (chociaż może to za duzo powiedziane). Łazienki czyste i zadbane. Polecam każdemu. My ruszyliśmy z "ŻEBRA ŻUBRA" od centrum Białowieży ok. 14 min. pieszo i tak polecam, ponieważ parking jest bsrdzo maly na ok. 10-12 samochodów. Potem 40 min. piechotą do REZERWATU. Mijaliśmy rodziców z małymi dziećmi więc trasa nie jest wymagającą, a towarzystwo drzew bardzo miłe. Uwaga, przy sarnach jest prąd, dosyć wysoko ale kilku tatusiów jsk robili zdjęcie "lekko zaczepił"

Miejsce obowiązkowe jak chce się zobaczyć ssaki tych terenów na żywo w tym żubra i żubronia, zwierząt nie ma dużo,są często pochowane, ale jak ktoś ma czas i się upsze to wkońcu się doczeka. Jest plac zabaw dla dzieci , ławki zadaszenia , toalety, pamiątki, automaty z przekąskami , szkoda że nie ma kawiarni z dobrą kawą, duży parking dla samochodów i rowerów i boksy dla psów

Nic spektakularnego. Kilka zagród ze zwierzętami ( żubry, łosie, sarny, dziki itp). W budynku jakas wystawa edukacja i właściwie tyle. W sumie nie oczekiwałem fajerwerków ale naprawdę nie ma tu nic nadzwyczajnego. Bilet normalny 20 PLN ulgowy 12 PLN. Jest też darmowy parking.

Super wrażenia, dzieci zachwycone, widzieliśmy wszystkie zwierzęta, nawet wilka 🙂 W budynku, gdzie kupiliśmy bilety były jeszcze interaktywne eksponaty, dzięki którym można było jeszcze więcej dowiedzieć się o żubrach (super rodzinna gra w karmienie żubrów, dla czterech osób👍) oraz sklepik z pamiątkami i automaty z ciepłymi i zimnymi napojami. Polecam na wypad z dziećmi i nie tylko🙂

Bilety (20 zł dla osoby dorosłej) można kupić już na miejscu w automacie z ekranem dotykowym. Rezerwat jest w zasadzie samoobsługowy bo każdy sam się wpuszcza i wypuszcza przez bramki ze skanerem. Zimą część zwierząt jest schowana i ich wybiegi są puste. W budynku jest miejsce do odpoczynku, z racji iż do rezerwatu prowadzą różne szlaki. Akurat było ono nieczynne dla turystów bo była jakaś impreza dla dzieci i grało disco polo na pełny regulator - trochę to niepoważne. Łazienki czyste, bez zarzutów. Część ekspozycji interaktywnych nieczynna. Te które działały były edukacyjne i przystępnie zrobione.