Konie chodzą cały dzień w zastępie na placu, nie mają przerw w ciągu dnia, a chodzą cały tydzień. W tereny prawie nie chodzą. Obok placu przed stajnia jest wielki bałagan jak wysypisko śmieci. Duży, młody koń stoi w małym boksie w ciemnym pomieszczeniu obok stajni wraz z innym starym koniem. Jazdy nie są podzielone na grupy umiejętności. Za jazdy możnaby było nie płacić bo właścicielka i tak nie pamięta kto płacił a kto nie. Właścicielka faworyzuje dziewczynki z nią spokrewnione i ma nich głównie się skupia na jazdach. Warunki dla koni i jeźdźców na każdym poziomie są niedopuszczalne. Płacenie stajni w jakikolwiek sposób wspiera prowadzenie takiego biznesu

Nie polecam zdecydowanie. Byłam dziś tylko gościnnie, ale poziom to dno. Konie jadą jeden za drugim, jak jeden ścina zakręt to każdy kolejny też już musi (tak, instruktorzy zwracają uwagę, że jeden za drugim ma jechać nawet jak ten pierwszy pojechał źle), po za tym próba wyprowadzenia konia na pierwszy ślad gdy tamte przed nim ścięły kończyła się brykaniem na co instruktor rzecze „kopnij go łydą”. 3 kółka w galopie na złą nogę i zero korekty ze strony instruktora (nie wiem nawet czy zauważyła). Po jeździe gdy powiedziałam wolontariuszce zwykłe dziękuje to spojrzała się na mnie jak na ufo i „ale za co Ty mi niby dziękujesz?” Słaba atmosfera, cena nieadekwatna do poziomu nauki (znam stadniny z na prawdę dobrymi instruktorami, ambicjami i dobrze wyszkolonymi końmi a cena jest niższa).

Polecam! Chodzimy od dłuższego czasu do Karoliny, która jest wymagającym i dobrym instruktorem.

Gdy pojechałam tam pierwszy raz, byłam zachwycona, no bo stajnia wydaje się fajna, oceny są w miarę dobre, to co mi szkodzi spróbować, może znajdę wreszcie jakąś porządną stajnie. Och, jakże się myliłam! Ostrzegam, jeśli chcesz się czegoś nauczyć, ta stajnia nie jest dla ciebie. Na stosunkowo małej ujeżdżalni ze 20 koni na raz, jeden na drugim, zgiełk, krzyki, stres ludzi, więc co za tym idzie i konia. W jednej chwili jechał chyba 10 osobowy zastęp, w środku ktoś galowopał w kółko, ktoś inny na lonży, instruktorzy sobie żerują, a w dodatku kolejny zastęp przygotowuje się na jazdę. A ja? Ja w sobie kłusuje po ścianie, nikt nie zwraca na mnie uwagi, mogę jechać kłusem nie wiadomo jak długo, przemęczać konia, a i tak nikt nie zwróci uwagi. Poza tym zwolnić się nie da, bo za mną konie, przyspieszyć też, bo konie przedemną, wójt, półwolt i innych urozmaiceń też nie, bo 'czemu wyjeżdżasz z zastępu?'. Ja wcale nie jestem takim dobrym jeźdźcem, a mam wrażenie, że dużo więcej wiem o jeździe konnej niż obecni tam instruktorzy. Wystarczyłoby przecież tak mało. Przyjmować mniej ludzi, poczytać trochę o pracy z koniem, skupić uwagę na pojedynczych jeźdźcach, a nie na całej grupie, od czasu do czasu. Dwie gwiazdki, bo konie, w przeciwieństwie do ludzi, bardzo przyjemne (choć ja wychodzę z założenia, że każdy koń odpowiednio ułożony może zdziałać cuda ) + ( I to się trochę gryzie z tym co mówiłam wcześniej) gdy pogadałam z instruktorką okazała się sympatyczna kobietą, tylko jak już mówiłam, nie do końca rozumiąca, że w jeździe konnej nie chodzi do końca o to żeby wsiąść i jechać. Generalnie - nie polecam

Plusy: + Dobrze uczący instruktorzy. Możliwość występowania konia po jeździe na ograniczonej już łące. Minusy: - Czasem zdarzają się zmiany koni przed jazdą lub podczas jazdy.. - Kilka koni potrafi kopnąć lub ugryźć. - Na małym palcu zgromadzone jest dużo koni (od 5 do nawet 8). - Na lekcjach chaos spowodowany dużą ilością koni na placu, można się pogubić podczas jazdy. Wyposażenie: --> Duży i mały plac, podłoże piaskowe, mały plac z oświetleniem. ** Duży plac został zmniejszony o połowę z powodu budowy osiedli mieszkaniowych, do jazdy służy tylko mały plac. --> Hala przygotowana do jazdy pod koniec 2019r. Zostało uprzątnięte zgromadzone tam wcześniej siano, poprawiono ogólny wygląd oraz wymieniono oświetlenie i załatano dach hali. ** Brak hali - pęknięty dach. --> Do wypożyczenia są kaski dla jeźdźców. Wszystkie rzeczy potrzebne do jazdy znajdują się w siodlarni. Ważne informacje: --> * Tereny do Lasu Kabackiego (kiedyś odbywające się co sobotę o 13:00) zostały odwołane - zakaz jazdy w lesie. --> Na jazdy można umawiać się telefonicznie lub SMS - owo z instruktorami jazdy konnej. Ogólna ocena: Według mnie warto spróbować. * Stajnia traci teren z powodu budowy nowych osiedli mieszkaniowych, powoli traci swoją pozycję. Jazdy zdrożały. Podczas jazdy instruktora zagłuszają pracujące pojazdy budowy. Podsumowanie: To już nie jest ta sama stajnia, co kiedyś... Konie się postarzały, inne odeszły, a niektóre wręcz stały się nie do poznania. Kiedyś było inaczej, dużo inaczej. Ceny: 80 zł / 1h jazdy samodzielnej (w zastępie) 50 zł / 30 minut jazdy na lonży (dla początkujących) 110 zł / 1 h jazda indywidualna.

nie opiniuję miejsc, w których nie byłam, jednak dzisiejsza sytuacja tak mnie zbulwersowała, że nie mogę powstrzymać się od komentarza. zaznaczam, że sama jeżdżę konno 15 lat, więc jakieś pojęcie o jeździe konnej mam. zacznę od początku: dzisiejszego dnia wybrałam się na rolki na trasie Wilanów - Powsin. po stanie drogi przy poboczu widać było, że gdzieś na tej trasie przebywały konie (pączki na drodze). nie czepiam się, mnie samej by się po prostu nie chciało zejść i zagarnąć kupy na ziemię, ALE między chodnikiem a polami był na co najmniej metr szeroki pas ziemi, na którym na spokojnie gęsiego można przejść, nie brudząc chodnika. po kilkuset metrach zauważyłam konie, które szły rojem, zajmując całą szerokość chodnika. chodnika, po którym poruszają się rowerzyści, rolkarze, biegacze i generalnie ludzie, którzy nie do końca wiedzą, że do konia nie podchodzi, a już na pewno nie podjeżdża się znienacka od tyłu, bo to zwierzę i może kopnąć ze skutkiem śmiertelnym. dla mnie to naprawdę brak odpowiedzialności za współuczestników ruchu - to konie są gośćmi na chodniku, a nie piesi. kolejny brak odpowiedzialności - w tym roju jako czołowe były dwa kuce kierowane przez - na oko - 7 latki, które nie potrafiły powodować koniem. Instruktor? gdzieś w środku, krzyczy tylko żeby uważać bo konie są zdenerwowane... sam zastęp duży - około 10 koni. w drodze powrotnej zastęp był faktycznie uformowany i szedł gęsiego, z instruktorką na czele. po asfalcie. nie zauważyłam, żeby konie były kute, ale również się nie przyglądałam. ALE na miłość boską, jeśli ktoś nie ma umiejętności, aby jechać w teren, tj. nie potrafi panować nad koniem, powodować nim, to niech najpierw nabędzie je dla własnego bezpieczeństwa (A także dla bezpieczeństwa innych) na maneżu, a nie na otwartym terenie, gdzie jest mnóstwo ludzi, latają motolotnie, ogólnie rzecz biorąc dużo bodźców, które mogą powodować spłoszenie konia... stajnia, jak i hala, a także padoki nie wyglądają z zewnątrz zachęcająco. nie byłam w środku, ponieważ odstraszył mnie wygląd zewnętrzny. rozważałam kilka razy zmianę stajni, w której jeżdżę, na stajnię wilanów, ponieważ jej atutem jest bliskość miejsca zamieszkania, ale cieszę się, że tego nie zrobiłam.

Kocham tą stajnię są tam przemiłe panie i I najlepsze konie pod słońce ja kocham największego dzikusa w tej stajni wikusiee moje koleżanki najwięcej razy spadły z niej więc wielki dzikus Kochana moja

Beznadzieja.Przedstawię teraz minusy tej stajni ponieważ plusów nie ma:/ -Jeżdzą na koniach ze źrebakami -Jak spadłam kiedyś w terenie to było blisko do tego żeby musieli mi zszywać ręke:/ -W terenie 1 osoba(dobrze jeżdżąca) spadła 2 razy a i tak nikt się nie przejął.potem koń zwiał -podczas jazdy zmienia się instruktor -jest zdecydowanie za dużo koni na placu -plac jest malutki -po jeździe wyjeżdża się na łące bez ŻADNEJ opieki instruktora -spotyka się konie kulawe -podobno kiedyś im się zawalił dach i konie ucierpiały(nie jestem pewna) -jazdy są tylko w zastępie -młodsi lecz dobrze jeżdżący jeźdźcy nie są szanowani tak jak starszy początkujący Wystarczy żeby dać 1 gwiazdke? NIE POLECAM

Bardzo zaniedbana stajania. Bałagan, konie chude. Jesteś zostawiony/na samemu sobie. Brak nauki. Pani tylko mówi polecenia. Jak za taką naukę bardzo drogo. Można znaleźć o wiele lepsza stajnie gdzie więcej uczą w tej samej cenie. Konie są również bardzo przemęczone.

Moje dziecko zamiast urodzinowej jazdy, na którą było umówione, otrzymało informację „dzisiaj nie ma jazd” i żadnej więcej odpowiedzi na pytania, bo pani odwróciła się na pięcie i nas zignorowała. Telefon rozłącza się. Dzięki za cudowną atrakcję urodzinową.

Stajnia przepiękna konie są super stajnia dla zaawansowanych oraz tych mniej instruktorzy są super oraz dają ciekawe i cenne informacje na temat jazdy oraz koni miłe, przytulne miejsce można przesiedzieć nienudząc się od 14:00 do 20:00

Super stajnia, koniki kochane, instruktorzy doświadczeni i bardzo mili, fajna atmosfera, jeżdżę tu już dwa lata i nigdzie się nie wybieram!

Nie mam do czego się przyczepić super stajnia super instruktorzy. A pani ola to najlepsza trenerka.

Konie chude zaniedbane atmosfera okropna wszystko brudne brak słów po prostu dramat nie polecam nikomu

Najlepsze miejsce na ziemi a walentynka to najlepszy koń

To najleprze miejsce jakie poznałam na ziemi bardzo mili instruktorzy pięknie i zadbane konie i oczywiście mój ulubiony Koń Astek Bardzo polecam napowno znajdziecie jakiegoś konia dla siebie Pa

Instruktorka dawała ćwiczenia, które usztywniają dosiad i pogarszają całe ułożenie ciała. Strasznie szybko zaczyna nowe rzeczy nawet, gdy się nie potrafi innych (na przykładzie mojej znajomej), co może spowodować baardzo niebezpieczne sytuacje.

Polecam bardzo fajne miejsce

Piękne miejsce

Stajnia Wilanów to najlepsze miejsce na ziemi super konie, mili instruktorzy, super atmosfera, wyjazdy w tereny, stajnia pozwala na rozwinięcie się w tej dyscyplinie

Nie mam do czego się przyczepić, super stajnia i super instruktorzy.

Super miejsce polecam ❤️

Świetne miejsce do nauki i relaksu. Cudowne konie i wspaniali trenerzy. Polecam

Może zacznijcie sprzątać po swoich koniach obsrane ścieżki i chodniki?

Jest fajnym miejscem można odpocząć oraz pojeździć na koniach oraz małe dzieci