Magia! Duch mijającej już górniczej epoki. Cudowne jarmarki i bożonarodzeniowy i na odpust w Anny (ostatnia niedziela lipca). Prezentowane wyroby: ręcznie robione,wysokiej jakości, piękne, niepowtarzalne. Nikiszowiec doczekał się nawet swoich pierniczków. Sam spacer po tym osiedlu to ogromna przyjemność. Myśl architektoniczna braci Zillmannów, aby ludzie nie żyli w molochach okno w okno, tylko w cudownym miejscu, otoczeni zielenią. Zaskakujące! Zwłaszcza biorąc pod uwagę czas powstania: początek XX wieku. Jestem oczarowana i każdemu polecam

Niesamowity klimat robi ogromne wrażenie.pozwala nam przenieś się na początek xx wieku. Aż zaczynasz sobie wyobrażać ją musiało to miejsce tętnić życiem

Niesamowite osiedle, zdecydowanie warto odwiedzić. Ma w sobie kawał historii i jest to coś unikalnego na skalę kraju. Familoki z czerwonymi oknami nadają świetny klimat temu miejscu. Poza tym znajduje się tam bardzo fajna kawiarnia. Nikiszowiec jest też dobrym miejscem do zrobienia pięknych zdjęć.

Miejsce koniecznie do zobaczenia. Pełne historii Śląska. Ktoś kto che poznać i zrozumieć Śląsk, to koniecznie musi odwiedzić to miejsce. Dodatkowo trafiłem na jarmark bożonarodzeniowy i chyba w życiu nie widziałem tak osobliwego i różnorodnego, a byłem na wielu. Gorąco polecam.

Nikiszowiec to przede wszystkim bardzo klimatyczne,atrakcyjne ,zabytkowe górnicze osiedle znajdujące się w Katowicach. Zwiedzając to miasto koniecznie trzeba znaleźć chwilę na zwiedzanie tego wyjątkowego miejsca. Auto bez problemu można zaparkować w okolicach Nikiszowca. Naprawdę warto tutaj spędzić choćby chwilę żeby poczuć niesamowity Śląski klimat

Osiedle wybudowane w latach 1908-1918 według projektu Georga i Emila Zillmannów jako osiedle robotnicze. Obecnie Nikiszowiec położony we wschodniej części Katowic jest Pomnikiem Historii i jedną z największych historycznych i architektonicznych atrakcji miasta. To miejsce naprawdę trzeba odwiedzić - urzeka swoją urodą i mnóstwem klimatycznych miejsc oraz nietuzinkowych restauracji.

Będąc w Katowicach, miejsce które warto odwiedzić. Historia, architektura, klimat. Polecam!

Nikiszowiec. Nikisz. Miasteczko w mieście. Trochę jak z folderu, trochę taki śląski cukiereczek, wisienka na torcie śląskości, ale o dziwo prawdziwa. Czy możecie sobie wyobrazić, że kiedyś było to patronackie osiedle robotnicze? Niemieccy właściciele i architekci pomyśleli o wszystkim, od szkół przez kościół aż do szpitala i zieleni. A teraz to zabytkowe osiedle jest obowiązkowym punktem zwiedzania na planie Katowic. Oczywiście jest nadal zamieszkane i funkcjonalne. Przy głównym placu mieści się fajna cukiernia połączona z fantastyczną piekarnią. A idąc uliczką w głąb za piekarnią dotrzemy do restauracji Prohibicja, gdzie niektóre dania jak np. dyniowe kluseczki lub zrazy śnią się po nocach. Restauracja dość droga, ale warto zajrzeć tam choć raz. I te desery!

Warto podjechać i zobaczyć miasto w mieście. Kilka uliczek i wewnętrznych podwórek, wszystko w jednym stylu, wygląda to ciekawie. Jest kościół, sklep, restauracja (dość okupowana). Z parkowaniem może być różnie, ale tuż obok jest bardzo duży, podobno bezpłatny parking.

Przepiękne miejsce, bardzo czyste zadbane, ma swój urok. Miło można spędzić czas w pobliskiej kawiarni.

Bardzo ciekawe miejsce. Warto odwiedzić najpierw z przewodnikiem , polecam Panią Anię , która jest oddana temu miejscu i przyczyniła się do jego stworzenia w obecnej rzeczywistości.

Będąc w Katowicach koniecznie trzeba się wybrać na Nikiszowiec. Miejsce z duszą , klimatem, niepowtarzalne. Odbyliśmy wspaniały spacer nie patrząc na mapę tylko przechodząc spontanicznie z podwórka na podwórko, klucząc uliczkami i mimo niepogody było to niezapomniane przeżycie. Odwiedziliśmy niewielki oddział Muzeum Miasta i zjedliśmy pyszny obiad w miejscowej knajpce. To było bardzo udane popołudnie.

Miejsce oryginalne i fascynujące. Koniecznie do zobaczenia. Dojechałem z al. Korfantego (blisko rynku) autobusem nr 30 do przystanku Nikiszowiec Szpital. Powrót z obok kościoła w Nikiszowcu autobusem nr 930.

Wystarczy skręcić w lewo i... czas cofa się o stulecie. Wrażenie kolosalne, mogłabym włóczyć się bez końca po tych uliczkach. Warto zajrzeć, poczuć klimat, posmakować pyszności

Szkoda, że bez górników. Pamiętam to miejsce żywe, teraz to skansen dla turystów.

Klimatyczne i kameralne osiedle Nikiszowiec. Świetnie zachowany klimat przykopalnianego, robotniczego osiedla, tu można przenieść się w czasie ps.a w około kilka fajnych knajpek i restauracji - polecam!

Bardzo klimatyczne miejsce. Warte polecenia o każdej porze dnia

Ciekawa nieznaną dotąd cześć Katowic. Jarmark bożonarodzeniowy super atmosfera, karuzela Wiktoriańska obowiązkowa.

Bardzo ciekawe, przyjemne i unikatowe miejsce, warte zobaczenia. Można poczuć klimat przeszłości, a urokliwe uliczki pozwalają wyobrazić sobie codzienne życie mieszkańców. Na miejscu jest sklep z pamiątkami, kawiarnia i dobra restauracja, ale wymaga rezerwacji wcześniejszej.

Miejsce niesamowite! Sceneria jak z filmu, spacer po dzielnicy to przeniesienie się w inny świat- 100 lat do tyłu, miejsce magiczne, z klimatem industrialnym. Bardzo polecam, obowiązkowy punkt podczas wizyty w Katowicach!!!

Górny Śląsk w pigułce - piękne miejsce z sercem. Dumny jestem z takich miejsc.

Bardzo ciekawy kompleks homogenicznej zabudowy osiedla robotniczego z drugiej dekady 20. wieku. Zadbane, malownicze uliczki, ciekawe muzeum w dawnej pralni i w centrum osiedla dobra restauracja cafe Bifyi z doskonałą roladą.

Przed wizytą na osiedlu Nikiszowiec nie miałem pojęcia o tej architekturze , jej funkcji i miejscu. Teraz jednak po spędzeniu tam jesiennego ciepłego popołudnia, wiem że będę tam wracał. Niby zabytek a jednak zamieszkałe przez zwykłych ludzi tętniące życiem osiedle.

Jest po prostu Boskie Ten klimat tych uliczek, i kamienic to jest sztos

Ten historyczny kompleks zachwyca nie tylko swoją architekturą, ale także głęboko zakorzenioną atmosferą przeszłości. Spacerując przez wąskie uliczki Nikiszowca, poczułam się jakby czas się cofnął. Czerwone ceglane budynki emanują autentycznym klimatem dawnych czasów, a zachowane detale architektoniczne przypominają o historii tego miejsca. Malownicze dziedzińce wypełnione zielenią i kolorowymi kwiatami dodają uroku i tworzą spokojne oazy wśród miejskiego zgiełku. Nie sposób nie docenić także staranności, z jaką zachowano ducha kopalnianych tradycji. Historia górników wciąż jest obecna w każdym zakamarku Nikiszowca. Nikiszowiec to prawdziwa perełka dla miłośników historii i architektury. Polecam każdemu, kto szuka unikalnych doświadczeń i chce przenieść się w czasie, odkrywając jednocześnie urok współczesności.