Atrakcja must have do zobaczenia będąc w Krakowie.Obowiązkowo również trzeba poczekać na zionięcie ogniem :)

Jedna z tych małych atrakcji Krakowa, przy okazji jak się jest przy Zamku można iść spacerkiem dookoła i zobaczyć smoka.Niesety kilka razy przechodziliśmy, staliśmy, drugi dzień z rzędu i nic nie ział ogniem. Jutro trzecia szansa.

Legendarne miejsce, które zawsze gromadzi tłumy turystów. Jedna z wizytówek Krakowa. Na uwagę zasługuje świetny efekt zionięcia ogniem. Smok zieje ogniem co trzy minuty. Sama rzeźba powstała w roku 1969.

Smok jaki jest każdy widzi, ten co 15 minut zieje ogniem i jest atrakcja warta zobaczenia.

Za cenę przejściem do jamy smoka według mnie za dużo bo nic tam nie ma ;<

Atrakacja która trzeba odwiedzić i pokazać najmłodszym. Fajnie Zieje ogniem, cyknac fotkę i dziecko jest zachwycone 😊

Znany symbol Krakowa. Dojść często zieje ogniem. Fajna atrakcja.

Ciekawa atrakcja będąc w pobliżu warto zajrzeć, dzieciom na pewno się spodoba. Smok co jakiś czas bucha ogniem, można usiąść nad rzeką i odpocząć. Niedaleko są dostępne rejsy statkiem, niestety urok tego miejsca psują liczne stragany z pamiątkami, często pochodzą osoby z ulotkami. Dobre miejsce na spacer z psem obok znajdują się liczne restauracje. Na chodniku znajduje się niewielka "aleja sław" zobaczyć tam można tabliczki polskich zespołów na przykład Budki Suflera czy zagraczine na przykład Scorpions. Obok znajduje się jaskinia smoka do której można wejść kupując bilety.

Smok, każdy widzi jest to bestia straszna. Straszne łuski wielki łeb i jak na bestie przystało ogniem zieje, tak co 3 min 😉.

Super atrakcja - znak rozpoznawalny miasta Kraków. Cenna informacja dla turystów i nie tylko: Smok zionie ogniem tylko po wysłaniu SMS-a. (Wiele turystów stoi przed rzeźbą smoka z telefonem nie raz kilkanaście dobrych minut z telefonem w ręku, czekając aż zionie ogniem, z myślą, że ogień pojawia się cyklicznie przez automatyczne ustawienie czasu. Cyt. ,, Aby Smok zionął ogniem na życzenie posiadacza telefonu komórkowego, należy wysłać SMS-a o treści SMOK na numer 7168, (koszt 1,22 zł)”)

Zieje ogniem 😎👍 fajna atrakcja 😄

Obok obwarzanka i Lajkonika to jeden z symboli Krakowa ze wspaniałą legendą. Nic więcej dodawać nie trzeba.

Opinia jak najbardziej negatywna pomimo tego że smok jest jak najbardziej przystojny, to niestety nie dał nam możliwości zobaczyć jego umiejętności. To człowiek przyjeżdża z drugiego końca Polski żeby zobaczyć jak smok zionie ogniem, a tego nie widzi. Jest nam bardzo przykro z powodu niedziałający atrakcji turystycznej.

Miejsce zawsze pełne tłumów ludzi a zwłaszcza naszych małych pociech. Czasem ciężko jest zrobić sobie zdjęcie przy Smoku Wawelskim, bo nie można znaleźć akurat wolnego miejsca przy jegomości. Co mniej więcej 5 minut, smok zieje siarczystym ogniem - robi to wrażenie. Dodatkową formą uzupełnienia samego Smoka, jest zwiedzenie jego Smoczej Jamy, oczywiście odpłatnie z wejściem od Wzgórza Wawelskiego obok Baszty Złodziejskiej. Polecam małym i dużym. :)

Smok fajny, aczkolwiek nie zionął ogniem ;)

Smok robi wrażenie dla dzieci. Można podejść wspiąć się i zrobić ciekawe zdjęcia. Efekt gdy smok zieje ogniem zachwyca.

Kawał solidnego smoka zionącego żywym ogniem 😁 Polecam to zobaczyć na własne oczy.

Ziejąca ogniem rzeźba smoka. Pomysłowa atrakcja. Odejmuję jedną gwiazdkę za to, że nikt nie pilnuje tego aby dzieciaki nie wspinały się na wysoki cokół. Ale jak jakiś spadnie i rozwiali sobie łeb to oczywiście będzie wina miasta, które nie zabezpieczyło rzeźby a nie rodziców kretynów.

Bardzo sympatyczna atrakcja dla każdego. Koniecznie trzeba zrobić sobie zdjęcie z ziejącym prawdziwym ogniem smokiem. Należy natomiast odczekać chwilkę, gdyż smok cieszy się ogromną popularnością i zainteresowaniem.

Smok który wygląda jakby miał anoreksję. Jechałem ponad 400 km by zobaczyć jak ten smok zionie ogniem, czekałem pół godziny i jedynie co zionęło, to żul Staszek i to nie ogniem tylko wódką "bocian". Z poważaniem Marcin Wargoś P.S. tak od tych Wargosiów

Lata lecą a smok dalej w formie.

W dniu, w którym miałem przyjemność spacerować po Krakowie, nie było pożaru w Smoku, wiele osób czekało na ogień, ale go nie widzieliśmy. Ale Kraków bardzo mi się spodobał i jest bardzo podobny do Lwowa, z którego pochodzę. Zamierzam nawet zmienić miejsce zamieszkania z dużej Warszawy na wygodny i kompaktowy Kraków

Fajnie zieje ogniem. Blisko są sklepiki ze smokami pluszakami. Przy Wawelu i obok jest grota smoka.

Być w Krakowie i nie zajrzeć do smoka, to tak, jakby w nim nie być wcale 😉Sztandarowa atrakcja, szczególnie dla najmłodszych, a że lokalizacja w kwintesencji pięknego Krakowa nad Wisłą, to zarówno duży i mały będzie zadowolony.

Jedna z wizytówek Krakowa, którą po prostu trzeba zobaczyć! Nie wiem jak teraz wygląda sprawa z zianiem ogniem ale pamiętam, że kiedyś wysyłało się SMS za 1,23zł i po chwili Smok ział ogniem :D Z odpowiedniej perspektywy można zrobić piękne zdjęcia z ujęciem Wisły lub zamku.